fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Lajki i hejty - odc. 4, sezon 3!
Po raz kolejny nasza interwencja zza organizatorskiego stolika nie była potrzebna. Wszystkie spotkania się odbyły i żadnych dodatkowych atrakcji w nich nie uświadczyliśmy.
Przechodzimy do kolejnego, subiektywnego podsumowania kolejki okiem Organizatora. Nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca, ale jeżeli będzie szło tak gładko jak do tej pory, to czeka nas bardzo, bardzo przyjemny sezon. A co ciekawego, związanego z ostatnia serią, chcielibyśmy pozytywnie lub negatywnie zaopiniować? Na początek dwa plusy, a potem trzy nieco mniej przyjemne informacje.
ZNAKOMITY MECZ GWARDII Z OFFSIDEM
Szlagier pierwszej ligi nie zawiódł! Obrońcy tytułu stoczyli pasjonujący mecz z dwukrotnymi mistrzami NLH i niczego tutaj nie brakowało. Były ogromne emocje, rzuty karne, kartki, gra z lotnym bramkarzem oraz szansa na przechylenie wyniku dosłownie w ostatniej sekundzie. Ale w sumie dobrze, że skończyło się remisem, bo w wyniku porażki jedna z ekip opuszczałaby parkiet mocno pokrzywdzona.
POSTAWA FAIR PLAY NORBERTA KUCHARCZYKA
Sporo się działo w hicie 2.ligi między Dar-Marem i Łabędziami. Sędzia nie miał łatwego zadania, rozdał sporo kartek, a w dodatku podyktował dwa rzuty karne. Nad drugim z nich długo się zastanawiał, ale ostatecznie wskazał na punkt karny. Chwilę później bramkarz Dar-Maru zdradził mu, że podjął dobrą decyzję, bo jak sam przyznał - faulował przeciwnika. To uspokoiło sytuację na parkiecie, ale też dodało pewności siebie arbitrowi. Również w innej sytuacji Norbert podpowiedział sędziemu, że była obcierka i rywalom należy się rzut rożny. Doceniamy to i oczywiście nie chcemy namawiać Was, by przyznawać się do wszystkiego, ale trochę uczciwości na boisku nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Zawsze to przyjemniej zejść z parkietu mając świadomość, że odniosło się zwycięstwo bez niczyjej pomocy i zgodnie z własnymi zasadami.
KONTUZJA ŁUKASZA CHOIŃSKIEGO
Byliśmy w szoku, gdy przed pierwszym gwizdkiem starcia Gwardia - Offside zobaczyliśmy Łukasza ze stopą w gipsie. Niestety na jednym z treningów doznał poważnej kontuzji, czeka go operacja i w tym sezonie NLH już go nie zobaczymy... To duża strata nie tylko dla urzędujących mistrzów, ale całych rozgrywek, bo mówimy przecież o najlepszym zawodniku poprzedniego sezonu. Łukasz, szybkiego powrotu do pełnej sprawności!
FATALNY MECZ ATOMOWYCH ORZECHÓW
To co zagrał zespół Adriana Ziółkowskiego z Cernio, to był KOSZMAR. Można by to było zrozumieć, gdyby nie było składu, ale Orzechy miały jedenaście(!) osób do dyspozycji a grały tak, jakby oszczędzały siły. Tylko na co? Zero powrotów, zero chęci, każdy sobie - nic dziwnego, że skończyło się na 14:2, a gdyby dawny Highlife był skuteczniejszy, to spokojnie pękłaby tu tutaj bariera 20 goli. I tak się zastanawiamy - czy dla zespołów, które w ten sposób oddają mecze (bo tak to trzeba nazwać) i psują zabawę innym (w takim spotkaniu można przecież zbliżyć się mocno do korony króla strzelców i asyst), nie zastosować jakiejś kary? Może macie jakiś pomysł?
CO SIĘ DZIEJE Z SOKOŁAMI?
Zielonkowscy weterani zamykają stawkę czwartej ligi. Grają słabo, zupełnie nieporównywalnie do tego co prezentowali choćby jesienią w naszej lidze ósemek. Dodatkowo - ostatnio przyjechali na mecz z liderem bez zmian. I chociaż tyle co mogli, to powalczyli, to jednak skończyło się wysoką porażką. Liczymy, że problem organizacyjny był jedynie wypadkiem przy pracy i Rafał Kusiak i spółka jeszcze niejednemu przeciwnikowi trochę krwi w tym sezonie napsują.
A kolejny odcinek z "lajkami i hejtami" znajdziecie w serwisie po piątym tygodniu. A może chcielibyście skomentować to, co właśnie przeczytaliście? Chętnie poznamy Wasz punkt widzenia!