fot. © Nocna Liga Halowa

1 liga - najmocniejsza od lat?

6 grudnia 2023, 12:42  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Z kadr drużyn pierwszoligowych, jakie napłynęły do nas w ostatnim czasie można wywnioskować jedno – tak wielu ekip, mających duże aspiracje, już dawno w elicie NLH nie było.

To może być naprawdę wyjątkowy sezon na najwyższym szczeblu zielonkowskich zmagań. W 1.lidze każda ekipa poczyniła przynajmniej jeden transfer, który można nazwać niezwykle obiecującym. Natomiast jeśli uważnie zanalizujemy kategorię Przyszli, to znajdziemy tam mnóstwo zaskakujących nazwisk, bo do wielu przetasowań doszło na poziomie samej ligi. To zapowiada super emocje, gdzie Wesoła musi się mieć na baczności!

Raport będziemy aktualizowali na bieżąco od razu po tym, gdy otrzymamy składy od poszczególnych ekip. Jednocześnie zaznaczamy, że tam gdzie przy zawodniku piszemy, iż jest BEZ DRUŻYNY, wcale nie oznacza, że nie zagra w tym sezonie NLH. My przedstawiamy stan na dziś i nie zawsze dysponujemy pełną wiedzą. Z kolei w sytuacji, gdy ktoś nie zagrał w poprzednim sezonie ani minuty, nie przypisywaliśmy go w kategorii ODESZLI. 

ABYDOPRZODU

Analizę ruchów kadrowych rozpoczynamy od AbyDoPrzodu, czyli dawnego Alpana. Tutaj należało się spodziewać wzmocnień, bo tamten sezon był nieudany i powiew świeżości wydawał się niezbędny. Wszyscy trzej gracze, jakich udało się pozyskać, praktycznie z miejsca mogą rozpocząć mecz w wyjściowym składzie. To uczyni AbyDoPrzodu bardzo konkurencyjne, a przede wszystkim wprowadzi element zaskoczenia, bo na przestrzeni ostatnich lat ten zespół stawał się dla rywali coraz bardziej obliczalny. To powinno się wreszcie zmienić i miejsce tuż nad kreską na koniec sezonu, na pewno tego zespołu nie zadowoli.

Przyszli: Bartek Bajkowski (AutoSzyby), Kamil Kłopotowski (N-Bud), Irek Zygartowicz (Kartonat)

Odeszli: Mikołaj Prybiński (bez drużyny)

WESOŁA

A co słychać w ekipie aktualnego mistrza rozgrywek? Z jednej strony nie należało się tutaj spodziewać wielkich zmian, bo po co grzebać w czymś, co dobrze funkcjonowało. Ale małe usprawnienia są zawsze mile widziane i stąd dwa ciekawe nazwiska w kategorii transferów przychodzących. Pierwsze to Mateusz Domżalski, zawodnik ze sporym obyciem na dużym boisku, a doszedł również Damian Krasnodębski, który kapitalnie pokazał się w poprzednim sezonie w ekipie Łabędzi. Czy to wystarczy do obrony tytułu? Rywale nie śpią i pewnie trudnych meczów będzie więcej niż w tamtej edycji, ale Wesoła i tak pozostaje głównym kandydatem do tego, by w lutym cieszyć się ze złota.

Przyszli: Mateusz Domżalski (ostatnio Progresso), Damian Krasnodębski (Łabędzie), Mikołaj Misiak, Mateusz Olszak (obydwaj nowi)

Odeszli: Rafał Kolasa (Mocna Ekipa), Michał Alberski (bez drużyny)

AL-MAR WOŁOMIN

A gdybyśmy mieli wyróżnić najbardziej aktywny zespół na rynku transferowym, to chyba wskazalibyśmy na Al-Mar. Marcin Rychta ma dobre rozeznanie w zawodnikach naszej ligi, wiemy że rozmawia z wieloma z nich, ale z różnych względów nie zawsze udaje się dopiąć szczegóły. Teraz było inaczej. Do drużyny dołączył super-snajper Patryk Czajka, a w kreacji gry pomoże Łukasz Flak. Bardzo obiecujące wzmocnienia, chociaż powstaje oczywiście pytanie, jak obaj odnajdą się w nowej drużynie i czy od razu będą w stanie dać z siebie tyle, ile dawali w poprzednich zespołach. Niewykluczone, że potrzeba trochę czasu, by to wszystko się zazębiło, natomiast kapitan Al-Maru może sobie pogratulować, że zrobił naprawdę dużo, by zespół zrobił krok do przodu. Reszta wyjdzie w praniu.

Przyszli: Łukasz Flak (AutoSzyby), Patryk Czajka (Burgery Nocą), Paweł Wysocki (powrót do drużyny)

Odeszli: Czarek Szczepanek (SK Seta), Wojtek Kulesza (MR Geodezja), Paweł Maliszewski (In-Plus), Mateusz Adamski (bez drużyny)

OFFSIDE

Sporo podziało się też w Offsidzie. Tutaj, podobnie jak w AbyDoPrzodu, było duże rozczarowanie tamtą edycją, zwłaszcza że istniało ryzyko (małe bo małe), że wielokrotny mistrz rozgrywek spadnie do 2.ligi. Temu czarnemu scenariuszowi udało się zapobiec, ale należało dokonać gruntownych zmian, by ta sytuacja prędko się nie powtórzyła. Hitem transferowym jest przyjście Janka Szulkowskiego. Zawodnika, która w dużej mierze na własnych barkach zaprowadził Gold-Dent do trzeciego miejsca w minionej edycji. Przepotężne wzmocnienie, które szybko się spłaci. Wiemy też, że kapitan Offsidu negocjuje kolejne nazwiska, więc warto odwiedzać ten artykuł, bo jak tylko poznamy kolejnych graczy, to dopiszemy ich do poniższej listy. Z minusów należy wspomnieć o kontuzji Szymona Klepackiego. Nie lubimy takich informacji przekazywać, ale ten znakomity zawodnik zerwał więzadła krzyżowe przednie i w tym sezonie niestety go nie zobaczymy. Duże osłabienie, ale jeśli uda się doprowadzić do końca wszystkie planowane transfery, to zastępstwo będzie godne.

Przyszli: Jan Szulkowski, Krystian Hargot (obydwaj Gold-Dent), Piotr Manaj (Dar-Mar), Adam Pazio (ostatnio w Samych Swoich)

Odeszli: Mateusz Bajkowski (Netservis), Szymon Klepacki (kontuzja), Adam Michalik, Kuba Zasadziński, Hubert Sochacki, Sebastian Kozłowski (wszyscy bez drużyny)

ŁABĘDZIE NA DETOXIE

Rok temu nie mogliśmy się nachwalić Łabędzi. Wreszcie po wielu sezonach posuchy, chłopaki powrócili do przyjemnej dla oka gry sprzed lat, co zaowocowało wieloma cennymi wynikami. Mamy nadzieję, że będą to kontynuować, chociaż jeden z głównych architektów tamtych wyników Damian Krasnodębski odszedł do Wesołej. Nie ma też Mikołaja Tokaja. Kłopoty zdrowotne powodują, że dopiero pod koniec sezonu (o ile w ogóle) dostępny będzie Maciek Pietrzyk, a o grze zapomnieć musi Łukasz Świadek (zerwany Achilles). Kto w ich miejsce? Charakterystyczną koszulkę Łabędzi ubierze Ernest Zęgota, który kilka sezonów temu fajnie zadebiutował w NLH w barwach Dar-Maru, ale potem przytrafił mu się paskudny uraz. Mamy też Damiana Parysa, stanowiącego ważnego ogniwo Marcovy, a później Gold-Dentu. Czy to wystarczy? Chcielibyśmy w to wierzyć, chociaż jakoś trudno nam w tej kwestii o optymizm...

Przyszli: Ernest Zęgota (Dar-Mar), Damian Parys (ostatnio w Gold-Dent P.T.)

Odeszli: Mikołaj Tokaj (Górale), Damian Krasnodębski (Wesoła), Łukasz Świadek (kontuzja)

PROPERTICA

Rozmawiając z kilkoma osobami znającymi pierwszoligowe realia, wiele z nich wskazywało na Properticę, jako zespół który może namieszać. Szczególnie po nazwiskach, jakie do składu dopisał Mateusz Trąbiński. Dawna Moja Kamanda skorzystała na rozpadzie Dar-Maru i podebrała stamtąd dwóch świetnych zawodników: Daniela Gomulskiego i Adriana Banaszka. Ten duet nie tylko podniesie jakość drużyny w sensie piłkarskim, ale też ilościowym, bo Propertica miała bardzo wąski skład i brakowało jej większej możliwości rotacji. Teraz udało się o to zadbać i z dużą ekscytacją oczekujemy na ich pierwszy mecz w elicie. Nie zapominajmy, że oni doszli tutaj z poziomu 4.ligi, za każdym razem będąc na podium. Dlatego mimo że w stawce pierwszoligowców będą beniaminkiem, to należy ich traktować jako poważnego kandydata do podziału medali na koniec rozgrywek.

Przyszli: Daniel Gomulski, Adrian Banaszek (obydwaj Dar-Mar), Sebastian Gołąb, Artur Baraukou (obydwaj nowi)

Odeszli: Adrian Kowalski, Rafał Krzywicki, Maciej Zambrzycki (wszyscy bez drużyny)

TUBA JUNIORS

Status quo – w ten sposób możemy zrekapitulować z kolei sytuację kadrową w drużynie Pawła Długołęckiego. Ale nie jest to żadne zdziwienie. Tutaj mamy do czynienia z zawodnikami, którzy świetnie znają się od lat i którzy nie czują potrzeby, by sztucznie dopompowywać bicepsy, zwłaszcza kosztem atmosfery. Doszły do nas co prawda słuchy, że były zakusy na Mikołaja Tokaja, ale temu graczowi bardziej pasowały środy, dlatego wylądował w Góralach. Przypomnijmy, że dla Tuby to będzie drugie podejście do 1.ligi. Pierwsze było w okresie pandemii, gdzie rozegraliśmy trzy mecze i nie były one najlepsze w wykonaniu ekipy z Rembertowa. Wierzymy, że teraz wyjdzie to znacznie lepiej i przede wszystkim ten zespół na własnej skórze przekona się, czy faktycznie tutaj pasuje. Nie jest bowiem tajemnicą, że chłopaki woleli zostać w 2.lidze. Raz mogliśmy się na to zgodzić, jednak teraz nawet gdybyśmy chcieli, to nie było takiej możliwości. Trzeba więc powalczyć i dać sobie wiarygodną ocenę weryfikacji własnych możliwości. Bo może się okazać, że ten strach (lub cokolwiek to jest) ma tylko wielkie oczy.

Przyszli: nikt

Odeszli: Patryk Araźny (bez drużyny)

KARTONAT

W jednym z poprzednich akapitów wskazaliśmy zespół, który według nas najwięcej zyskał w okienku transferowym. Po drugiej stronie barykady jest z kolei Kartonat. Ogromny ubytek nastąpił na kluczowej pozycji bramkarza, bo Michał Dudek, stanowiący fundament ekipy Wojtka Kuciaka odszedł do Gold-Dentu. Czy takiego gościa w ogóle da się zastąpić? Mamy co do tego wątpliwości. Nie będzie również Irka Zygartowicza, a Krzysiek Włodyga dopiero rehabilituje się po poważnej (przynajmniej według niego) kontuzji. Nadzieja w tym, że zawodnicy dopisani, którzy stanowią dla nas w tej chwili zagadkę, to gracze o określonej jakości. Bo jeśli nie, to konkurencyjność dawnego Fil-Polu może się okazać dyskusyjna. O ile z przodu gwarancji goli możemy być pewni, tak z tyłu nie wiemy, kto będzie liderem obrony i kto w ogóle będzie za tę formację odpowiadał. Oby to udało się szybko poukładać, bo w przeciwnym wypadku, to może to być najtrudniejszy sezon od lat dla Wojtka Kuciaka i spółki.

Przyszli: Sebastian Skorupka, Adrian Skorupka (obydwaj Silent Impact), Kamil Kołodziejczyk (Razem Ponad Promil), Miłosz Watkowski, Mateusz Wasielewski (obywaj nowi)

Odeszli: Irek Zygartowicz (AbyDoPrzodu), Michał Dudek (Gold-Dent), Mikołaj Kielmans (bez drużyny)

GOLD-DENT

Zastanawiamy się, czy w Nocnej Lidze jest bardziej zapracowany kapitan niż Przemek Tucin. Praktycznie co roku dochodzi do sytuacji, w której kapitan Dentystów musi przebudowywać swoją drużynę. Teraz też zostawił postawiony w trudnej sytuacji, bo pokład opuściła największa gwiazda Dentysów – Janek Szulkowski. Wraz z Jankiem z drużyny odeszli niemal wszyscy zawodnicy, którzy rok temu razem z nim (niejako w pakiecie) dołączyli do Gold-Dentu. Tym samym w kadrze pozostały tylko zęby trzonowe, czyli sam kapitan, Maciek Lament, Kamil Boratyński i Damian Zajdowski. Ale są też dobre informacje – przyszedł gigant bramkarski Michał Dudek, a zapowiadany jest powrót do zespołu Mateusza Dudka. W Gold-Dencie pojawi się też były gracz AutoSzyb Rafał Mucha, a są również trzy zupełnie nowe twarze, z czego Jakub Spychaj ma bardzo ciekawe CV. Podsumować to można tak, że to będzie zupełnie inny Gold-Dent niż rok temu. O tym czy lepszy lub gorszy, przekonamy się wkrótce.

Przyszli: Michał Dudek (Kartonat), Mateusz Dudek (ostatnio Dar-Mar), Rafał Mucha (ostatnio AutoSzyby), Oskar Bociek, Jakub Spychaj, Przemysław Przychodzeń (wszyscy nowi)

Odeszli: Jan Szulkowski, Krystian Hargot (obydwaj Offside), Marcin Marciniak, Kacper Jąkała, Michał Górecki, Hubert Władyka (wszyscy bez drużyny)

IN-PLUS

Ostatni zespół do zrecenzowania to aktualni wicemistrzowie NLH, a także świeżo upieczeni triumfatorzy turnieju halowego w Markach. Sukces w tych zawodach sugeruje, że In-Plus jest gotowy na nowy sezon i zamierza odebrać palmę pierwszeństwa Wesołej. Patryk Gall nie dokonał żadnej rewolucji kadrowej. Dopisał za to piątego już bramkarza (Mateusza Taradejnę), a być może dojdzie do wielkiego powrotu na zielonkowski parkiet, bo po wielu latach przerwy (i wielu kontuzjach) do gry jest awizowany Bartek Świniarski. Nie ulega jednak dyskusji, że tutaj już od dawna jest skład na mistrzostwo, tylko że zbyt rzadko się zdarzało, by kapitan dysponował niemal tymi samymi graczami z kolejki na kolejkę. Dlatego nie ma wielkiego znaczenia, kto do In-Plusu dołączył. Nie będzie odkryciem Ameryki stwierdzenie, że podstawowy aspekt to regularność kluczowych zawodników. Bez niej – przy tak silnej konkurencji – perspektywa powrotu na nocnoligowy tron będzie trudna do zrealizowania.

Przyszli: Bartek Świniarski (kiedyś w Niespodziance), Paweł Maliszewski (Al-Mar) Mateusz Taradejna, Krystian Mianowicz (obydwaj nowi)

Odeszli: Igor Zieliński, Mateusz Leleno (obydwaj bez drużyny)

W ten sposób ostatni przedsezonowy raport został zakończony! Gdybyśmy jednak otrzymali nowe informacje od kapitanów poszczególnych drużyn, to jeszcze w czwartek postaramy się powyższy artykuł zaktualizować.

PS: Podobał Ci się nasz raport? Polub go na Facebooku TUTAJ.

Komentarze użytkowników: