Drużyna tygodnia - 8.kolejka

Mimo, że to już przedostatnia kolejka, to w naszym notowaniu jest sporo zawodników, którzy w TOP 5 pojawili się po raz pierwszy.

Nasz komentarz odnośnie zawodników, którzy znaleźli się w Drużynie Tygodnia rozpoczynamy od elity NLH. W bramce ustawiliśmy Pawła Wysockiego z Al-Maru. Gold-Dent znalazł na niego sposób dopiero w jednej z ostatnich akcji meczu. Jak zwykle mnóstwo zdrowia na parkiecie zostawił z kolei Bartek Męczkowski z Offsidu, przyczyniając się do zwycięstwa nad Kartonatem. One Man Show w rywalizacji Propertica - Łabędzie urządził natomiast Daniel Gomulski, będący nie do powstrzymania dla obrońców rywala. A kto z przodu? Tutaj mamy Patryka Czajkę, którego statystyki przeciwko Dentystom tłumaczą się same, a obok niego znaleźliśmy miejsce dla Przemka Wycecha, który już drugi raz z rzędu strzela gola w kulminacyjnym momencie dla AbyDoPrzodu. 

W 2.lidze zaczynamy od nieoczywistego wyboru między słupkami, bo Tomek Terpiłowski bronił dostępu do bramki Burgerów Nocą z konieczności, a spisywał się świetnie i zasłużył na nominację. Linię obrony złożyliśmy z Łukasza Grabowskiego, który jak zwykle dobrze trzymał defensywę Warsaw Fire, ale wiedział też kiedy podłączyć się do akcji ofensywnej. Podobne atuty można wymienić u Pawła Żmudy. Zawodnik Kasbudu spóźnił się na spotkanie swojej ekipy, ale gdy już pojawił się na placu, to odmienił grę drużyny z Radzymina. Przyjemnie patrzyło się również na środowe poczynania Daniela Białka, który przeciwko JMP rozegrał zdecydowanie najlepsze 40 minut w przygodzie  z NLH. Na swoim dobrym poziomie zagrał zaś Remek Muszyński. Reprezentant Auto-Delux zanotował 4 trafienia, dzięki czemu wrócił do gry o koronę króla strzelców 2.ligi.

Jesteśmy już na poziomie 3.ligi. W niej na pierwszy ogień idzie Piotrek Wąsowski. Nie dość, że jako jedyny w tej kolejce nie puścił bramki, to jeszcze zdobył gola na 1:0 z Klimagiem. Dobry mecz zanotował także Daniel Kowalski. Przedstawiciel KS Sety najpierw zaliczył kluczowe trafienie na 1:2, a potem asystę na 4:2. Mnóstwo zdrowia we wtorkowy pojedynek włożył za to Ruslan Khudyk. Jak zwykle pracował od jednego pola karnego do drugiego, a całość zwieńczył bramką, która ustalił wynik spotkania z Promilem. Pierwsze od dłuższego czasu zwycięstwo zanotowała z kolei MR Geodezja. Spora w tym zasługa Arka Majora - dwa kluczowe podania pozwoliły kolegom z zespołu zapisać dwa gole na swoje konto. Duża solidność cechowała też Dawida Borczyńskiego. Zawodnik Bad Boys chyba coraz lepiej czuje się w ekipie z Ostrówka, co przekłada się na konkretne efekty w postaci liczb i nie tylko.

Została nam 4.liga. Z bramkarzem nie mieliśmy tutaj większych problemów. Łukasz Świstak bardzo pewnie bronił przeciwko Szmulkom, a w ostatniej sekundzie uratował remis Jodze Finito kapitalną paradą po strzale Borysa Sułka. Kolejny dobry mecz, tyle że w barwach HandyMan rozegrał Kuba Koszewski, którego na tym poziomie rozgrywkowym powoli nie trzeba nikomu przedstawiać. Z kolei po raz pierwszy w TOP 5 znalazło się miejsce dla Roberta Kusiny. Głównie za kapitalną bramkę z końcówki meczu z Lemą, która warta była arcyważne 3 punkty. Formę z ostatnich tygodni podtrzymuje za to Rafał Jermak. Wydaje się, że gdyby był na każdym spotkaniu Semoli w tej edycji, to zespół Krzyśka Jędrasika mógłby realnie myśleć o podium. Marzeń o medalu pozbyły się za to Byczki, ale to nie przeszkadza im walczyć do samego końca, jak to miało miejsce przeciwko Squadrze. Dwie bramki zanotował tutaj Kuba Jastrzębski, co jak na problemy z plecami, które szybko dały o sobie znać, trzeba uznać za świetny wynik i okoliczność wartą docenienia.

Wszystkim wybranym serdecznie gratulujemy! W profilach indywidualnych już pojawiła się informacja, że zostaliście wybrani do TOP 5. A ostatnie notowanie już za tydzień.