Patryk Gall typuje I ligę!

Sami Swoi mistrzem 8 edycji - tak typuje kapitan In Plusu, Patryk Gall. A jego zespół powalczy z kolei o koronę króla strzelców dla Rafała Prażucha.

Gold-Dent P.T. (9) - Cubana Ristorante (10)

Mecz drużyn, które niestety opuszczą I ligę i w przyszłym sezonie będą walczyć o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Obie ekipy mają po tyle samo punktów, więc będzie to spotkanie o honor. Wynik będzie oscylował w okolicach remisu, jednak jeśli Cubana nie stawi się w szerszym składzie, to ona zostanie czerwoną latarnią I ligi.

Team4Fun (8) - Szóstka (6)

W tym przypadku obu drużynom nie grozi strefa medalowa ani spadek, więc bardziej będzie to mecz przyjaźni, prowadzony na w miarę wysokim poziomie. Oba zespoły przed sezonem były typowane do walki o medale, dlatego podrażnione morale powinno nam dać ciekawe widowisko. Z racji bardziej wyrównanego składu oraz obrazu całego sezonu stawiam na nieznaczne zwycięstwo Szóstki.

Sami Swoi (1) - AGD Marking Słupno (2)

Niewątpliwie hit kolejki i całego sezonu. Na takie mecze, decydujące do samego końca o mistrzostwie, czeka się z niecierpliwością. Obie drużyny dysponują wyrównanym składem i raczej nie indywidualności zadecydują o końcowym wyniku. Ten mecz będzie wisienką na torcie całych rozgrywek. Niestety tylko jedna ekipa może zdobyć koronę najlepszej drużyny ligi i wisienką z tego tortu podzielą się zawodnicy Samych Swoich.

Niespodzianka Marki (3) - Pub Offside (5)

Niespodzianka zapewniła sobie trzecie miejsce i jeśli tylko nie zlekceważą tego meczu, to będziemy świadkami wyrównanego widowiska i walki na całym parkiecie. Pub Offside był przed sezonem jednym z kandydatów do strefy medalowej. Pozycja w tabeli z pewnością ich nie satysfakcjonuje i będą chcieli to zmienić. Jeśli Kamil Tlaga błyśnie formą to mogą tę pozycję poprawić. Niespodzianka już nic poprawić nie może, dlatego w jej szeregi może wkraść się lekkie rozluźnienie i to może być kluczem do zwycięstwa drużyny z Wołomina.

In Plus Marki (7) - Ormed Zielonka (4)

Ostatni mecz sezonu. Mało udanego dla In Plusu ze względu na problemy ze składem w ostatnich meczach... Ormed po pierwszych kolejkach był w strefie medalowej i była to jedna z największych niespodzianek obecnego sezonu. Potem przyszła weryfikacja przez drużyny z czuba tabeli i w efekcie jest na czwartym miejscu. Mam nadzieję, że na ostatni mecz stawimy się w szerszym składzie i pomimo braku medali możemy postarać się o statuetkę króla strzelców. Bramki Webstera (Rafała Prażucha - dop. red.) dadzą mu to trofeum a nam zwycięstwo z Ormedem w tym ostatnim pojedynku:)

PS: przypominamy o wysłaniu zmian w drużynach Wygraj Ligę! Czas do środy do 22:30!