fot. © Nocna Liga Halowa

Zapowiedź inauguracyjnej kolejki!

23 listopada 2013, 18:56  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Do pierwszych spotkań nowego sezonu zostały już praktycznie godziny. W kilku słowach postaramy się przybliżyć Wam, czego możemy się spodziewać po inauguracyjnych meczach VII edycji. Kto więc będzie mógł unieść po 40 minutach gry ręce w geście triumfu?

  • I LIGA

Cubana Ristorante - Team For Fun 25.11 | 21:00

Mistrzowi poprzedniego sezonu, Team4Fun, przypadnie zaszczyt zainaugurowania zmagań siódmej edycji Nocnej Ligi Halowej. Rywalem Cubana Ristorante, niezwykle wymagający przeciwnik, który już w poprzednim sezonie potrafił napsuć wiele krwi teoretycznie silniejszym od siebie. A teraz, gdy szeregi zespołu wzmocnił jeszcze Mateusz Antoniak, zadanie przed T4F stoi naprawdę trudne. W dodatku dla urzędujących mistrzów jest to prawdopodobnie pierwszy mecz w tym składzie od...ostatniej kolejki szóstej edycji, a to na pewno sprawy nie upraszcza. Zagadką jest także forma liderów T4F, Łukasza Groszka i Piotrka Markowskiego, najlepszego zawodnika poprzedniego sezonu. Czyżby więc Cubana miała realne szanse, by już na "dobry wieczór" ograbić faworytów ze zwycięstwa? Istnieje takie prawdopodobieństwo, chociaż nie zapominajmy, że rok temu pisaliśmy o meczach z udziałem ekipy Łukasza Mroza to samo, a na końcu to oni odbierali złote medale...

 

Szóstka - In-Plus Marki 25.11 | 21:45

Dla Szóstki ten sezon ma być przełomowy. Po wygraniu Wołomińskiej Ligi Szóstek Piłkarskich i bardzo dobrym, choć nie uwieńczonym miejscem na podium NLH Cup, gracze z Duczek stawiani są jako jedni z głównych faworytów do końcowego sukcesu w rozgrywkach. I nie są to słowa ani mające podnieść ich na duchu, ani też przestraszyć poniedziałkowych przeciwników – taka jest w tej chwili realna ocena tej drużyny, zwłaszcza po powrocie na nocno-ligowe parkiety Rafała Radomskiego. In-Plus konfrontacji na pewno się nie boi, szczególnie mając w składzie takich graczy jak Michał Madej czy Robert Różycki, którzy z niejednego turniejowego czy ligowego pieca chleb jedli. Podopieczni Patryka Galla mają również świadomość, że właśnie przez kiepski start w minionych rozgrywkach, do samego końca musieli drżeć o pierwszoligowy byt. Jeśli nie chcą przeżywać czegoś podobnego i tym razem, to przydałoby się wejść w sezon unikając porażki. Stać ich na to.

 

Sklepy Medyczne Zielonka - SP Sami Swoi 25.11 | 22:30

Sami Swoi poprzedni sezon także zainaugurowali meczem ze Sklepami Medycznymi. To miała być dla nich rozgrzewka, czy nawet przystawka do trudniejszych spotkań, które umiały utorować "Swojakom" drogę do upragnionego mistrzostwa. Ostatecznie, zamiast na efektownym zwycięstwie, skończyło się na szczęśliwym remisie, który aż do finału rozgrywek odbijał się ekipie z Kobyłki niekończącą się czkawką - Pawłowi Stańczukowi i spółce właśnie tych dwóch punktów zabrakło później do mistrzostwa. Pomni tego faktu, w poniedziałek na pewno podejdą do swoich obowiązków uczciwiej, niż dokładnie przed rokiem. Inna sprawa, że Sklepy to zgoła odmienna drużyna niż ta sprzed 12 miesięcy i w związku z tym trudniej będzie ją rozpracować. Marcin Kur, Michał Kropiewnicki, Alek Grabek – te nazwiska trzeba potraktować z szacunkiem. Ale nie od dziś wiadomo, że grają zawodnicy a nie nazwiska i na pewno będzie temu zespołowi brakowało zgrania. Czyli czegoś, co w ekipie Samych Swoich jest tak naturalne, jak to, że za porażkę nie przyznaje się w piłce nożnej punktów. Czy to wystarczy? Naszym zdaniem powinno.

 

Gold-Dent P.T. - Al-Mar Wołomin 26.11 | 20:00

Gdy w minionych rozgrywkach Gold-Dent grający jeszcze jako Pędzące Żółwie przegrywał pierwsze dwa mecze w rozgrywkach i sam odbierał sobie szansę na pierwsze podium w historii NLH, gracze tego zespołu winy upatrywali nie tylko w swojej grze, ale i terminarzu. Zbyt szybkie przejście ze sztucznej murawy na gumowy parkiet spowodowało, że włączenie odpowiedniego trybu gry zajęło im trochę czasu. Gdy się rozkręcili, było już za późno na medale. Teraz czasu na przygotowania mieli więcej, ale rywal wcale nie będzie łatwiejszy niż ci przed rokiem. Al-Mar nie jest oczywiście niezwyciężony i nawet w drugiej lidze zdarzały mu się potknięcia, ale żeby z nim wygrać, trzeba zmusić organizm do maksymalnego wysiłku. W przeciwnym wypadku ekipa Marcina Rychty wykorzysta każdą, nawet najkrócej trwającą słabość a gdy już złamie oponenta, na pewno nie pozwoli mu wrócić do gry. Gold-Dent musi więc mieć się na baczności, a przecież podopieczni Przemka Tucina, wraz z nową nazwą na pewno chcieliby wejść w sezon efektowną wiktorią. Al-Mar postara się popsuć to święto.

 

Pub Offside Wołomin - FC United 26.11 | 20:45 

Gracze FC United wygrywając w drugiej lidze wszystkie 9 meczów, mając przy tym bilans bramkowy 44-17, zdawali sobie sprawę, że po awansie do 1 ligi trzeba będzie o tych sukcesach jak najszybciej zapomnieć. Najwyższa klasa rozgrywkowa postawi nieproporcjonalnie wyższe wymagania, o czym zresztą podopieczni Maćka Grabowskiego nie raz się już przekonywali. Wiele będzie zależało od premierowego występu z Pubem Offside. Mistrz V edycji poprzedni sezon zakończył na trzecim miejscu, ale ponieważ ze wszystkich rozgrywek w jakich startuje, najpoważniej traktuje właśnie NLH, to możemy być pewni, że i tym razem tanio skóry w walce o mistrzostwo nie sprzeda. Początki będą ciężkie, zwłaszcza pod nieobecność Mariusza Rutkowskiego, który musi pauzować za czerwoną kartkę jeszcze z poprzedniej edycji. Faworytom nie powinno, czy wręcz nie może to jednak przeszkodzić w zainkasowaniu zwycięstwa, szczególnie, jeśli od samego początku chcą zameldować się w ścisłym czubie tabeli.

 

  • II LIGA (grupa A)

Antek Delikatesy - Akademia CC Kobyłka 26.11 | 21:30 

Pierwszym meczem 2 ligi grupy A będzie konfrontacja Delikatesów Antek z Akademią CC Kobyłka. Obie nazwy są nowe, ale druga z drużyn to tak naprawdę dawna Lambada, chociaż skład będzie się różnił od tego, który w poprzednim sezonie był o krok od wywalczenia awansu do pierwszej ligi. Nie zabraknie Roberta Biskupskiego, Darka Radko czy Pawła Świnarskiego, a nowe twarze to choćby Paweł Roguski z Andromedy czy Tomek Włodarz z dawnego Top-Juru. Gracze Delikatesów Antek wiedzą więc czego mogą się spodziewać. Trudno zaś wyrokować, czego można oczekiwać po nich samych. Kacper Antoniuk zebrał drużynę młodych chłopaków, o których będzie dbał Kamil Antoniuk, jeden ze sponsorów zespołu. Młodym wilkom z Kobyłki i okolic na pewno przyda się ktoś, kto będzie nad nimi czuwał, zwłaszcza, że w pierwszym sezonie w Nocnej Lidze prawdopodobnie dość często będą musieli płacić popularne frycowe.

 

FC Gaciula - FC Białowieska 26.11 | 22:15 

FC Białowieska pewnie trochę na bazie euforii po drugim miejscu w NLH Cup, postanowiła stanąć w nocnoligowe szranki! Cieszymy się, że drużyna o tym doświadczeniu i poziomie, postara się uatrakcyjnić nasze rozgrywki, a skoro w półfinale wyżej wymienionego turnieju byli w stanie ograć Samych Swoich, to potencjał tkwi w nich spory. O jego wielkości będzie miała okazję przekonać się FC Gaciula. Drużyna Damiana Kozickiego, który jeszcze kilka sezonów temu występował w FC Hash, to spora zagadka dla sztabu organizatorskiego. Nazwiska nic nam jeszcze nie mówią, ale mamy nadzieję, że poziom sportowy zawodników, którzy należą do FCG, wręcz zmusi nas do jak najszybszego zapamiętania ich danych. Na obecną chwilę faworytem jest jednak FC Białowieska, ale jesteśmy bardzo ciekawi, jak chłopaki z Pragi dadzą sobie radę na większym odcinku gry niż 10 minut.

 

Remberticos - AGD Marking Słupno 26.11 | 23:00

Remberticos świetnie zaprezentowali się na NLH Cup. Już samo wyjście z grupy eliminacyjnej, kosztem piekielnie silnego In-Plusu było nie lada sukcesem, a podopieczni Łukasza Migały byli też o krok od awansu do półfinałów. Zobaczymy jednak co z tego turniejowego składu zostało na ligę. Przede wszystkim wiele będzie zależało, kto stanie między słupkami w zespole z Rembertowa, bo właśnie ta pozycja była najbardziej newralgiczną w minionych edycjach. AGD Marking to z kolei nowy twór w środowisku Nocnej Ligi, za który odpowiedzialny jest Radek Gajewski, wieloletni kapitan zarówno tego zespołu, jak i Mazura Radzymin. Ekipa składa się w dużej mierze właśnie z przedstawicieli radzymińskiego klubu, ale nie brakuje też bardziej doświadczonych zawodników jak Konrad Jezierski czy Paweł Łupiński. Czy ta mieszanka młodości z rutyną wypali? Chyba nie ma lepszego przeciwnika niż Remberticos, by właściwie to ocenić. Zapowiada się bardzo dobry mecz.

 

Malina K.O. - Bad Boys Ostrówek 27.11 | 20:00

I my i sami przedstawiciele Maliny K.O. więcej spodziewali się po udziale tej drużyny w NLH Cup. Zamiast walki do ostatniej chwili o awans, walka i owszem była, ale o uratowanie honoru. Poza Maćkiem Tucinem i chwilami Piotrkiem Paćkowskim, żaden z zawodników dawnego Al-Budu nie przekonał swoim występem i to dość smutna konstatacja przed zbliżającą się ligą. Bad Boys w turnieju nie grali, ale akurat ta drużyna nie potrzebuje kolejnych przetarć – oni znają się doskonale i chociaż zwykle są starsi i mniej dynamiczni od przeciwników, to nigdy nie odpuszczają, a swoim doświadczeniem, mądrością i sprytem niejednego oponenta rozłożyli już na łopatki. Czy Malina także się o tym przekona? Zwycięstwo będzie tutaj niezwykle istotne, bo grupę te zespoły mają ciężką i dobrze zabezpieczyć się punktowo przed następnymi spotkaniami.

 

Multi-Medica Zielonka - Al-Kaida 27.11 | 20:45

Al-Kaida wcale tak naprawdę nie musiała tego sezonu zaczynać z drugoligowego poziomu. Jeszcze w V edycji podopieczni Mateusza Ordyniaka w świetnym stylu wygrali rozgrywki na zapleczu pierwszej ligi, ale z powodu kłopotów organizacyjnych, ostatecznie nie przystąpili do zmagań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz zadanie mają trudniejsze, bo promocję uzyska tylko jedna ekipa, a chętnych jest wielu. Multi-Medica także swoje trzy grosze powinna do tej rywalizacji dorzucić. Mankamentem "Medyków" pozostaje jednak słaba odporność psychiczna. Krzysiek Rozbicki musi wreszcie wziąć tę ekipę za gardło i nie pozwolić, by morale w przypadku ewentualnych porażek upadało i gra przestawała cieszyć. A chłopaków sponsorowanych przez medyczny koncern stać przecież na dobrą jakość – nie raz tego doświadczaliśmy i w środę liczymy na powtórkę!

 

  • II LIGA (grupa B)

Niespodzianka Marki - PFNiK ALK 27.11 | 21:30 

Nie lada zadanie czeka PFNiK Alk w pierwszym meczu sezonu. Podopiecznych Jarka Barka maszyna losująca sparowała na inaugurację z Niespodzianką Marki, bezapelacyjnym triumfatorem NLH Cup. Każde spotkanie rozpoczyna się jednak od stanu 0:0 i jeśli ekipie PFNiK uda się utrzymać ten rezultat jak najdłużej, to kto wie, czy z biegiem czasu presja nie splącze nóg murowanym faworytom. Misja jest tym trudniejsza, że w rozgrywkach pucharowych spotkania trwały jedynie 10 minut i o element zaskoczenia było łatwiej – na przestrzeni 40 minut trzeba po prostu dobrze grać w piłkę, bo procent szczęścia zostaje wtedy proporcjonalnie zmniejszony. Nocna Liga zna jednak różne przypadki, a przecież jednym z najbardziej niesamowitych był właśnie gol bramkarz PFNiK Jarka Barana, który w 5 edycji zdobył zwycięskie trafienie w rywalizacji Al-Kaidy z Tigers strzałem z własnej bramki! Kto wie, może i tym razem?

 

Mir-Bud Zielonka - Atomowe Orzechy 27.11 | 22:15

Mir-Bud był rewelacją poprzedniego sezonu 2.ligi. Piąte miejsce na jakim ostatecznie się uplasował był ponad to co zakładali jego przedstawiciele, i być może nawet ponad to, co prezentowali. Arturowi Ciokowi i spółce udało się wycisnąć maksimum z tej drużyny i z okoliczności jakie się wówczas wytworzyły. Teraz czas zrobić kolejny krok naprzód. Na pierwszy ogień pójdą Atomowe Orzechy. Kamil Wiśniewski wraz z Adrianem Ziółkowskim postanowili w ostatniej chwili zgłosić drużynę i spróbować swoich sił na parkiecie hali przy Łukasińskiego. Nie można się po nich spodziewać triumfalnego marszu ku 1 lidze, ale jak pokazał NLH Cup, jest to zespół z charakterem, który bardzo angażuje się w mecz. Mir-Bud ma mimo wszystko zdecydowaną przewagę w jakości piłkarskiej, jednak nie mamy nic przeciwko, by Orzechy zadały tej tezie kategoryczny kłam.

 

MacJack Zielonka - Angry Bears 28.11 | 21:00

FC Zielonka to od kilku dni MacJack Zielonka. Po pozyskaniu nowego sponsora, podopiecznym Patryka Banaszkiewicza nie pozostaje nic innego, jak skupić całą swoją energię na graniu i lokowaniu marki dobroczyńcy jak najwyżej w tabeli. Angry Bears postarają się zniweczyć te plany. Ekipa Pawła Boćkowskiego raczej nie miała wiele wspólnego z lokalnymi rozgrywkami piłkarskimi, dlatego ich udział i poziom gry jest dużym znakiem zapytania. W pierwszych meczach muszą jak najszybciej zaadoptować się do warunków panujących na hali i w przede wszystkim skupiać na swojej grze, a dopiero później na jakości prezentowanej przez przeciwnika. Oczywiście łatwo powiedzieć, zwłaszcza że już w premierowym spotkaniu na ich bramkę będzie nacierał Tomek Małek czy Michał Malczyk, o których ofensywnym potencjale, mało kto jeszcze się nie przekonał...

 

Maximus - Dar-Mar Kobyłka 28.11 | 21:45

Grzesiek Cymbalak do ostatniej chwili walczył, by Maximus mógł wziąć udział w rozgrywkach. I udało się! Najtrudniejszy mecz jest już więc za ekipą z Zielonki. Teraz przyszedł czas na inne wyzwania, te typowo sportowe. Po drugiej stronie boiska ustawi się Dar-Mar, będący połączeniem ekipy o tej samej nazwie i Tigers Wołomin. Ma to być wyselekcjonowana grupa zawodników, którzy wreszcie powalczą o coś więcej, niż o króla strzelców dla Pawła Gołaszewskiego. Nad wszystkim ma czuwać Mirek Bryl. Maximus ma więc jasne zadanie – przede wszystkim zogniskować swoją koncentrację właśnie wokół najlepszego snajpera 2 ligi VI edycji i spróbować trzymać się jak najbliżej siebie w szykach obronnych. Jeśli to się nie uda, to wynik z poprzedniego sezonu (5:10), może zostać nawet pobity...

 

Andromeda - Ostropol Stanisławów 28.11 | 22:30

Ostatnim meczem 1 kolejki Nocnej Ligi będzie rywalizacja Andromedy z Ostropolem Stanisławów. Jawi się ona jako hit grupy 2B, bo mamy do czynienia ze spadkowiczem z 1 ligi i naprawdę solidną, debiutancką ekipą stworzoną przez Łukasza Paszkowskiego. Kto wypadnie lepiej? Andromeda bardzo pozytywnie zaprezentowała się na NLH Cup, gdzie nie przegrała przecież żadnego spotkania, a i tak musiała pożegnać się z rozgrywkami w fazie ćwierćfinałowej. Teraz zespół Wojtka Kuciaka ma możliwość potwierdzenia dyspozycji. Ostropol musi na pewno zneutralizować poczynania braci Włodyga i jeśli to się powiedzie, szanse na zwycięstwo wzrosną kilkukrotnie. Jeśli nie, to już po pierwszej kolejce trudno będzie drużynę ze Stanisławowa kwalifikować jako jednych z faworytów swojej grupy. Ale wszystko w ich nogach. I głowach rzecz jasna.

Komentarze użytkowników: