fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Lajki i hejty - odcinek 1!
Startujemy z nowym cyklem! Niektórych będzie on gloryfikował, ale niektórym będziemy chcieli dać coś do zrozumienia.
„Lajki i hejty” - tak się nazywa nowa, stała rubryka w naszym serwisie. Będzie to podsumowanie pozytywne i negatywne tego, co zobaczyliśmy z perspektywy stolika organizatorskiego. Liczymy, że nikt się nie obrazi, jeśli przypadnie mu w udziale obecność w „hejtach”, tak samo żeby nikt nie odleciał, gdy dostanie się do "lajków”. Zaczynamy!
TEAM4FUN
Chyba nikt się nie spodziewał, że podopieczni Łukasza Mroza pokonają Andromedę. Zwycięstwo było jednak zasłużone, a swoje zrobiły nowe nabytki – Wojtek Kołodziejczyk bronił świetnie, nogi nie odstawiał Bartek Rzeźnik, a dwa kapitalne gole dołożył Adrian Górny. Czyżby Team4Fun miał się odrodzić na dobre?
FREKWENCJA NA 3.LIDZE
Nie ma co ukrywać, że najniższy poziom rozgrywkowy zwykle rzadko jest oglądany z trybun. Tymczasem we wtorek było naprawdę sporo ludzi, które chciały zobaczyć jak radzą sobie nasi trzecioligowcy. Oby to nie był jedynie wybryk, a tendencja. Ucierpieli natomiast zawodnicy drugiej ligi – z racji meczu Legii w Lidze Mistrzów po trybunach niosło się echo.
FANTASTYCZNE POWROTY
Na inaugurację wiele drużyn witało się z porażką, ale ich determinacja pozwoliła odrobić straty i wygrać. Niespodzianka przegrywała już 0:2 ze Strop-Budem – skończyło się 4:3. Lambada goniła od 0:2 Multi-Medikę i triumfowała 3:2. Al-Mar jeszcze w 38 minucie miał wynik 2:4, a jednak zdołał wygrać 5:4 z Ryńskimi, z kolei Bad Boys po pierwszej połowie leżeli na deskach (0:3), by ostatecznie znokautować Stankan. Do żywych w starciu z Przepitymi wróciły również Atomowe – od 1:3 do 4:3. Oby takich meczów jak najwięcej!
FC CHAOS
Spotkanie FC United z Hashem było jednym z najgłośniejszych w historii. Poziom decybeli - zwłaszcza w pierwszych minutach - przekraczał dopuszczalną normę. I co ciekawe – były to głównie wzajemne pretensje i „wskazówki” wewnątrz-drużynowe. Naprawdę ciężko się to wszystko oglądało a przede wszystkim słuchało.
STANKAN
Jak przegrać wygrany mecz? Spytajcie chłopaków z Wołomina. Po pierwszej połowie pewni siebie, ale w drugiej rywal zaczął ich gonić i gra posypała się kompletnie. Skończyło się bolesną porażką i szybkim zawinięciem do szatni. Szkoda, że nie zdążyli nawet podziękować za grę Bad Boysom...
BUTY TURFY
Widzimy, że część z Was nie zmienia obuwia – bez względu na to, czy to sztuczna murawa czy hala, na Waszych stopach ciągle turfy. Rysowanie parkietu to jedno, ale przecież w tych butach co chwilę się przewracacie. Może warto jednak zainwestować w halówki?
Nasz nowy cykl będzie miał swój czas w każdy piątek. Będziemy w nim podejmowali różne kwestie - czasem kontrowersyjne i bez owijania w bawełnę. Może więc warto niektóre (poza)boiskowe zachowania przemyśleć dwa razy, żeby później nie znaleźć się w naszym negatywnym podsumowaniu;)