fot. © www.planarstudio.pl

Poznajmy się bliżej - BARTEK ŚWINIARSKI

5 stycznia 2017, 18:19  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Bartek to na co dzień zawodnik dwóch mareckich drużyn: Niespodzianki i Marcovii. Ale kiedyś miał poważną przygodę z aktorstwem.

W Nocnej Lidze występuje dopiero pierwszy sezon - ma na swoim koncie gola i dwie asysty i jest to jeden z tych zawodników, na którego grę przyjemnie się patrzy, bo trzyma króciutko piłkę przy stopie i ciężko mu ją zabrać. Całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że jako dziecko często występował przed kamerami. Wszystko zaczęło się w wieku 3 lat. To wtedy mama Bartka zawiozła jego zdjęcia do agencji reklamowej i zaczęły się odzywać firmy, chcące nawiązać współpracę. W pierwszej reklamie w jakiej wystąpił, był to keczup Kotlin. Z czasem propozycji było znacznie więcej i Bartek dostawał angaż nawet bez udziału w castingach. Łącznie zagrał w około 15 reklamach. Jedną z nich były Petitiki i właśnie stąd obecna ksywka Bartka czyli Petit. Później były już poważniejsze przedsięwzięcia, czyli seriale i filmy. I tutaj kartoteka jest naprawdę rozbudowana – Kryminalni, Plebania, Na dobre i na złe, Bulionerzy, Dylematu 5. W niektórych przypadkach role były epizodami, ale zdarzała się też dłuższa współpraca, jak chociażby w serialu Kryminalni.

Wszystko skończyło się wraz z pójściem do gimnazjum sportowego. Ciężko było pogodzić obowiązki, a i stawanie przed obiektywem cieszyło coraz mniej. Wygrała piłka i to, że właśnie jej Bartek chciał się poświecić w największym stopniu. Mimo to wspomnienia pozostały.

   bartekswiniarski

Co do filmów, to możecie obejrzeć np odcinek z Bartkiem w Kryminalnych TUTAJ. Ale szczególnie polecamy odcinek z serialu Bulionerzy pod tytułem "Dziecko sukcesu" (TUTAJ), gdzie Bartek gra tak naprawdę wiodącą rolę i można przez 20 minut trochę się pośmiać. Z kolei pełna lista jego udziału w filmach, dużo więcej zdjęć oraz dokładne wskazanie ról w poszczególnych produkcjach znajdziecie  TUTAJ.

Dla Bartka aktorstwo okazało się tylko i aż przygodą. Na pewno ciekawą i wydaje się, że również przydatną w dalszym życiu, bo przy rozmowie z nim widać luz i swojego rodzaju swobodę w konwersacji. To samo możemy zresztą napisać przy okazji naszego kolejnego bohatera. Dla niego aktorstwo nie jest jednak historią, a zawodem. O kim mowa? Więcej za tydzień!

Komentarze użytkowników: