fot. © www.nocnaligahalowa.pl

Lajki i hejty - odc. 2, sezon 2!

15 grudnia 2017, 17:38  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

W czwartej i trzeciej lidze z perspektywy stolika organizatorskiego możemy mówić o piknikowaniu. Na kolejnych dwóch poziomach znacznie częściej dochodzi do sytuacji, gdzie musimy interweniować.

Przed Wami drugi odcinek z lajkami i hejtami. Zaczynamy jak zwykle od tych pierwszych, ale wolelibyśmy, byście wnioski wyciągnęli szczególnie z tych drugich...

ok ok ok  EMOCJE W PIERWSZEJ LIDZE

Aż cztery z pięciu spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończyło się różnicą jednej bramki. Kto nie widział tych meczów może się domyśleć, jaka dramaturgia im towarzyszyła. To była jedna z najciekawszych serii ostatnich lat i oby była tylko uwerturą do tego, co zobaczymy pod koniec sezonu.

ok ok  POSTAWA BAD BOYS

Źli Chłopcy nie mieli szczęścia w pierwszych dwóch kolejkach. Łącznie zainkasowali w nich jeden punkt, a równie dobrze mogli zgarnąć sześć. Liczba zdobytych "oczek" nie idzie w parze z jakością prezentowaną na boisku, bo wygląda to naprawdę bardzo dobrze i wiele osób z którymi rozmawialiśmy, stwierdziło że forma tej ekipy jest zaskoczeniem, a nie mogą się też nadziwić temu co wyprawia w ataku Adam Matejak. Podzielamy ten pogląd i nie mamy wątpliwości, że już wkrótce konto punktowe Bad Boysów otworzy się na dobre.

brawo  ADAM JURKOWSKI

Chcieliśmy pochwalić zachowanie zawodnika Łabędzi, bo to właśnie o nim pisaliśmy przed tygodniem, że nie chciał podać ręki zawodnikom Adrenaliny. Okazało się, że miał ku temu powód (będziemy chcieli tę sprawę wyjaśnić), związany z jedną z boiskowych sytuacji. Adam przyszedł przed spotkaniem drugiej serii, przeprosił, przy okazji wytłumaczył o co mu chodziło - szanujemy!

 zlosc zlosc zlosc  GŁUPIE KARTKI

Czasem nie możemy się nadziwić bezmyślnemu zachowaniu niektórych zawodników. W tej kolejce mieliśmy kilka przykładów, gdzie poszczególni gracze otrzymywali drugie żółte kartki i musieli opuścić plac gry, gdzie sytuacja boiskowa zupełnie do tego nie zachęcała. Przykład pierwszy - Mikołaj Tokaj w 29 minucie komentuje w nieparlamentarny sposób decyzję sędziego, otrzymuje drugie "żółtko" i musi opuścić na pięć minut plac gry, a rzecz dzieje się przy stanie 8:7. Za chwilę Bad Boys zdobywają dwie bramki i wychodzą na prowadzenie! Po co to? Przecież to mogło kosztować Gwardię trzy punkty! Kolejna sytuacja - Daniel Matwiejczyk przy wyniku 6:1 otrzymuje w 180 sekund dwie żółte kartki - obydwa za faule, gdzie nie nadąża za rywalami, ale gdzie może im spokojnie pozwolić biec dalej, bo do bramki było stosunkowo daleko. Oddzielny przypadek to z kolei bezpośrednia czerwona kartka dla Marcina Częścika. Gracz Ryńskich został sfaulowany (ale wyglądało to na zwykłe, boiskowe przewinienie, bez jakiejkolwiek premedytacji) i z tego co zdążyliśmy usłyszeć, odnowił mu się jakiś uraz. Być może w wyniku frustracji, "wystartował" do przeciwnika i otrzymał za to czerwoną kartkę. Ryńscy okres gry w osłabieniu przegrali na szczęście tylko 1:2, ale i tak w kierunku Marcina, nawet z jego ławki rezerwowych, można było usłyszeć pretensje za to niepotrzebne zachowanie i osłabienie drużyny.

kciuk kciuk  POZOSTAWIONE RZECZY

Chcielibyśmy zaapelować do wszystkich uczestników, o sprawdzanie przed każdym opuszczeniem szatni czy ławki rezerwowych, czy aby niczego po sobie nie zostawiliście. W tym momencie w naszym posiadaniu są: piłka futsalowa Select (biało-niebieska), piłka futsalowa Nike (biało-żółta) oraz piłka rozmiar "5" Nike z podpisem NSL. Do tego już dwóm drużynom oddaliśmy całe komplety strojów(!), pozostawione w szatniach. Aha, mamy też czyjeś klucze do domu i aż dziwne, że jeszcze nikt się po nie nie zgłosił (zostawione w łazience na umywalce). 

zle  BRAK ZNAJOMOŚCI REGULAMINU

Na chwilkę wracamy do spotkania Ostropol - KroosDe Team. W regulaminie jest jasno napisane, że "w przypadku dwóch żółtych kartek (czyli w konsekwencji czerwonej kartki) zawodnik odbywa karę 5 minut. Utrata bramki nie powoduje wyrównania sił." Po wykluczeniu z gry Daniela Matwiejczyka zespół ze Stanisławowa uszczuplił swój skład, ale już po 120 sekundach znów go uzupełnił. Zawodnik który w sposób nieregulaminowy wszedł na plac został ukarany żółtą kartką, jednak nie mógł się pogodzić z taką decyzją. Później nastąpiła zmiana frontu i że kara jest nieproporcjonalna do winy a druga żółta kartka powinna oznaczać dwie minuty, a nie pięć. Ten punkt regulaminu stosujemy od wielu lat, nie zachodziły tutaj żadne zmiany, więc bardzo prosimy by najpierw go przeczytać, a później się do niego w jakikolwiek sposób odnosić. 

A kolejny odcinek z "lajkami i hejtami" znajdziecie w serwisie po trzecim tygodniu. A może chcielibyście skomentować to, co właśnie przeczytaliście? Chętnie poznamy Wasz punkt widzenia!

Komentarze użytkowników: