fot. © www.planarstudio.pl

Sytuacja przed ostatnią kolejką jedenastej edycji

25 lutego 2018, 11:57  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

26 lutego poznamy mistrza czwartej ligi. A w kolejnych dniach, trzech następnych zwycięzców jedenastego sezonu, w tym tego najważniejszego - pierwszej ligi!

Chcielibyśmy Wam pokrótce przedstawić, które drużyny muszą być bardzo czujne przed swoimi ostatnimi spotkaniami. Niektóre powalczą o medale, ale inne będą musiały do finałowych sekund walczyć o to, by nie spaść o klasę niżej.

I LIGA NLH

W pierwszej lidze batalia o mistrzostwo toczy się między dwoma zespołami – Ostropolem i Starą Gwardią. Tym pierwszym do obrony tytułu wystarczy remis, drudzy muszą wygrać. Wciąż trwa też walka o trzecie miejsce – chrapkę na nie mają aż trzy zespoły, ale komfort ma tylko jedna. Jeżeli KroosDe Team wygra z Niespodzianką (a ta zapowiada przyjazd w czwartek i walkę do samego końca), to bez względu na wyniki meczów z udziałem Samych Swoich i Bad Boys, to drużyna z Duczek sięgnie po brązowe medale jedenastej edycji.

W kwestii spadku – wszystko jest już rozstrzygnięte. Z pierwszą ligą żegnają się Team4Fun oraz Niespodzianka. Markowianom jutro odejmiemy w tabeli jeden punkt za walkowera ze Swojakami, a to spowoduje, że nawet w przypadku wygranej z KroosDe Team, nie będą w stanie przeskoczyć w ligowej hierarchii Białowieskiej (przegrali z nią bezpośredni mecz).

II LIGA NLH

W drugiej lidze sytuacja jest analogiczna do tej, jaka ma miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tytuł rozstrzygną między sobą dwie ekipy – WLSP i Fil-Pol. Z racji tego, że zespół Pawła Buli jeszcze się w tym sezonie nie potknął, a dawna Andromeda zremisowała z Łabędziami, to podopieczni Wojtka Kuciaka, by marzyć o mistrzostwie, muszą okazać swoją wyższość nad dwukrotnymi mistrzami rozgrywek. Bez względu na wynik tej konfrontacji, jedni i drudzy za rok zameldują się w pierwszej lidze. Najbliżej trzeciej lokaty jest Lambada. Wystarczy, że Paweł Roguski i spółka wygrają z Ryńskimi, a zapewnią sobie miejsce na najniższym stopniu podium. W sytuacji, gdyby swój mecz przegrała zarówno Lambada jak i JSJ (grają z Łabędziami), sytuacja w tabeli nie zmieni się. Nadal wyżej będą gracze z Kobyłki, bo oni w bezpośrednim spotkaniu pokonali Deweloperów 2:1. Jest też możliwa opcja, gdzie po 15 punktów będą miały aż trzy drużyny. Tak może się zdarzyć w wypadku porażek Lambady, JSJ i zwycięstwa Ormedu nad Maliną. Wtedy o wszystkim będzie decydowała mała tabela, a tutaj najwyżej stoją akcje Lambady, później JSJ i na końcu ekipy Piotrka Dudzińskiego.

Nie jest za to do końca rozstrzygnięta sytuacja związana ze spadkiem z drugiej ligi. Pewna relegacji jest już Malina, natomiast Adrenalina z Magnattem powalczą w bezpośrednim pojedynku o kto, kto za rok będzie musiał zagrać na trzecim poziomie. Magnatt potrzebuje wygranej, drużynie z Ząbek wystarczy remis.

III LIGA NLH

W trzeciej lidze promocja do wyższej klasy stała się udziałem Progresso i Dar-Maru. Tutaj nic już nie może się zmienić, a w bezpośrednim pojedynku, który odbędzie się we wtorek, dowiemy się kto awansuje z pierwszego miejsca. Trzeci jest obecnie Antykwariat, lecz ta ekipa podejmie teraz Piorun i jeśli przegra, to będzie musiała ustąpić miejsca na najniższym stopniu podium podopiecznym Artura Świderskiego. Walka będzie więc szła o wysoką stawkę.

Rok temu z trzeciego poziomu nikt nie spadał, ale z racji tego, że rozgrywki się rozrosły, dwie ekipy za rok zasilą czwartą ligę. Jedną z nich jest Promil, dla którego nie ma już ratunku, natomiast najmocniejszym kandydatem do obsadzenia drugiego miejsca są Sokoły. Ten zespół musi wygrać MK-BUDem i jednocześnie liczyć, że Atomowe Orzechy przegrają z Bomba Boys.

IV LIGA NLH

W czwartej lidze mamy do czynienia z ciekawymi okolicznościami. Prowadzący niemal od pierwszej kolejki Highlife, który ma na swoim koncie siedem zwycięstw i remis, wcale nie jest pewny awansu! Jeżeli w ostatnim meczu przegra z Hyundaiem, to może wypaść poza czołową dwójkę! Remis da jej pewną promocję, ale może pokrzyżować szyki w kwestii pierwszego miejsca, bo czająca się za jej plecami Marcova będzie grała z Landtech, gdzie trudno sobie wyobrazić inny wynik niż wysokie zwycięstwo obozu Ernesta Wiśniewskiego. To też oznacza, że trzeci obecnie Hyundai nie ma raczej szans na tytuł mistrzowski. Jest też możliwy scenariusz, w którym trzy drużyny będą miały po 22 punkty! Mimo wszystko wydaje nam się że jego rozpatrywanie nie ma sensu, a o końcowym układzie tabeli zadecyduje wspomniany wcześniej mecz Highlife z Hyundaiem.

KLASYFIKACJE INDYWIDUALNE

Zobaczmy jeszcze, jak mają się sprawy ze statystykami indywidualnymi. W pierwszej lidze chyba wszystko jest jasne – Adam Matejak z Bad Boys ma dziesięć goli przewagi nad Łukaszem Choińskim, z kolei Mikołaj Tokaj zmierza po drugi tytuł króla asyst z rzędu – w tym momencie ma trzy kluczowe podania więcej niż Mateusz Domżalski. W drugiej lidze miano króla strzelców i asyst rozdzielą między sobą zawodnicy Fil-Polu – w obydwu klasyfikacjach na czele są wyłącznie reprezentanci tej drużyny. Na trzecim poziomie nikt nie powinien odebrać statuetki najskuteczniejszego zawodnika Pawłowi Madejowi. Bardzo zacięta jest natomiast rywalizacja w asystentach – tutaj wszystko rozstrzygnie się między Maćkiem Lamentem a Hubertem Sochackim. Z kolei w czwartej lidze najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym miano golleadora przypadnie Damianowi Zajdowskiemu (w ostatnim meczu będzie miał okazję do podreperowania statystyk, bo jego zespół gra z Landtech), a ten sam zawodnik niemal na 100% sięgnie też po statuetkę dla najlepszego asystenta. Nie wydaje się bowiem, by mógł stracić swoją 10-punktową przewagę nad goniącym go peletonem.

Na koniec serdecznie Was zachęcamy, do aktywnego uczestnictwa w ostatniej kolejce. Nie odpuszczajcie meczów, grajcie do końca, przyjeżdżajcie pokibicować innym a na pewno aktorom najważniejszych potyczek zrobi się miło, gdy na ich spotkaniach trybuny będą odpowiednio zapełnione. Wszystkie najważniejsze spotkania będą się odbywały od poniedziałku do czwartku o godzinie 21:30. To już naprawdę ostatnie dni z jedenastą edycją i nie ma się co oszczędzać!

Komentarze użytkowników: