fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Szybki koniec przygody z PP. Talent lepszy od NLH.
Nie udało się naszej reprezentacji powtórzyć ubiegłorocznego osiągnięcia i awansować do trzeciej rundy Pucharu Polski. Pytanie tylko ile w tym jest naszej winy, bo na pewne sprawy po prostu nie mieliśmy wpływu.
Obligatoryjnym terminem rozegrania III rundy była środa 14 sierpnia. Ta data okazała się dla naszych graczy bardzo niefortunna - znakomitej większości nie pasowała, ale z racji tego, że następny dzień był wolnym od pracy, próbowaliśmy namówić ekipę Talentu Warszawa, by właśnie wtedy to spotkanie doszło do skutku. Okazało się to niemożliwe, podobnie jak próby nakłonienia na inny termin, a przypomnijmy, że to spotkanie można było rozegrać nawet DZIŚ. Niestety. Nic nie pomagało, nawet próby mediacji poprzez osoby spoza środowiska NLH, które chciały nam pomóc, a których wsparcie było wyśmiewane przez przedstawicieli Talentu. Było to (i nadal jest) dla nas niezrozumiałe. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że skoro przeciwnik zebrał mocną kadrę, to nie było mu w smak jakiekolwiek przekładanie. Ale musimy zadać sobie pytanie - czym jest Puchar Polski? Dla większości takich ekip jak Talent, jest to jedynie element przygotowań do sezonu, bo wiadomo, że ani ten zespół, ani prawdopodobnie żaden inny na tym poziomie, nie ma szans, by odegrać w Pucharze większej roli. A jeszcze inną kwestią, jest udział w tych zawodach drużyn takich jak nasza - czyli środowiskowych, gdzie zawodnicy na swój mecz muszą czekać równo rok. Wydaje nam się, że przeciwnicy nie zrozumieli idei tych rozgrywek i nie interesowało ich aby zagrać, lecz by wygrać. Chcieliśmy im dać okazję, by mogli to uczynić gdy będziemy mieli skład chociaż zbliżony do optymalnego, tymczasem zamiast tego do ostatniej chwili walczyliśmy, by w ogóle zebrać kilkunastu chętnych. I mimo ich ambicji, nie udało się wygrać. Porażka 1:4 boli, ale dużo większy niesmak czujemy z racji zaistniałych okoliczności, niż samego wyniku. No cóż...
Co do samego spotkania, to mimo przewagi w liczbie strzałów czy stałych fragmentów, rywal nas wypunktował. Piłkarsko tej ekipie nie możemy nic zarzucić, aczkolwiek tego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że kiepskie wyniki w sparingach nie mają żadnego znaczenia, podobnie jak próby dewaluowania siły własnego zespołu przez zawodników tejże ekipy. Ta drużyna świetnie się orientowała, że na nasz mecz jej kadra będzie wyglądała niemal optymalnie i dopiero wtedy pokaże prawdziwe oblicze. Pozostaje nam pogratulować im zwycięstwa i życzyć powodzenia w kolejnych rundach. TUTAJ przedstawiamy statystyki z tego pojedynku a poniżej skład.
Skład: Dudek (JSJ) - Męczkowski (Offside), Kulma (Fil-Pol), Murawski (Dar-Mar), Wicher (Team4Fun) - Buczek (Highlife), Kania (KroosDe Team), Wdowiński (AGD), Sosnówka (Burgery Nocą) - Kamiński (Highlife), Stępień (Fil-Pol). Zagrali także: Brutkowski (FC Górale), Birek (JSJ), Krajewski (AGD), Smoktunowicz (FC Górale).
Przygoda NLH z Pucharem dobiegła końca, ale w grze cały czas są reprezentanci naszej ligi ósemek - Futboligi. Oni w drugiej rundzie uporali się z GKP Targówek, a w trzeciej zmierzą się z Victorią Warszawa. TUTAJ znajdziecie wydarzenie na FB, z kolei TUTAJ bedziecie mogli śledzić wynik na żywo. Spotkanie odbędzie się we wtorek, 20 sierpnia, o godzinie 20:15 na Stadionie Miejskim w Zielonce. Serdecznie zapraszamy!
AKTUALIZACJA! Talent Warszawa oddawał walkowerem spotkanie kolejnej rundy z Sarmatą Warszawa. Powód? Brak składu w obligatoryjnym terminie i niewyrażenie zgody przez Sarmatę na rozegranie meczu w innym terminie...