fot. © www.planarstudio.pl

Poznajmy się bliżej - ROBERT i PIOTREK BISKUPSCY

23 grudnia 2016, 19:32  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

W teorii piątek to dzień „lajków i hejtów”, ale przed samymi Świętami nikomu nie chcemy psuć humorów. W zamian mamy co innego.

Przed Wami drugi odcinek z cyklu „Poznajmy się bliżej”. W roli głównej organizator rozgrywek, jego brat Piotrek i historia części z Was dobrze znana. A było to tak...

Pod koniec lat 90, Gazeta Wyborcza zorganizowała ogólnopolską zabawę Wygraj Ligę. Jej zasady były następujące – mając do dyspozycji budżet 20 mln, należało wybrać jedenastu piłkarzy z polskiej Ekstraklasy, którzy strzelając gole, zachowując czyste konta, etc – zbierali dla drużyny punkty. Łącznie do zabawy przystąpiło ponad 180 tysięcy zespołów. Konkurencja była więc spora. Zabawą emocjonowaliśmy się co tydzień – liczyliśmy punkty, zbieraliśmy wycinki z gazet, ale trudno było się spodziewać jakiejkolwiek wygranej. Przed ostatnią kolejką byliśmy jednak w czołowej dziesiątce i wszystko mogło się zdarzyć.

Ostatecznych wyników oczekiwaliśmy więc z niecierpliwością. Wreszcie ktoś z rodziny kupił gazetę i wszystko stało się jasne – zespół o dumnie brzmiącej nazwie „The best of polish league” wygrał pierwszą edycję Wygraj Ligę! Ogromne szczęście, niebywała radość, ale też oczekiwanie – co dalej. Do wygrania był wówczas samochód i właśnie w tej sprawie skontaktował się z nami kilka dni później pracownik Gazety Wyborczej. Gdy usłyszał, że właściciel zwycięskiej drużyny jest niepełnoletni, sam nie wiedział co powiedzieć. My również. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że był to warunek konieczny, by prawidłowo wziąć udział w konkursie...

Nie zniechęciło to jednak redakcji Canal+, by przyjechać z kamerą do naszego domu. Tym samym – chcąc nie chcąc – mieliśmy swoje pięć minut w telewizji. Wypieki na twarzach, gustowne sweterki, ale też pochwały od samego Michała Listkiewicza – tak to wyglądało. A jak się cała historia skończyła?

Ostatecznie Gazeta Wyborcza w ramach nagrody pocieszenia ufundowała nam 42 calowy telewizor. I dyplom, na którym było napisane, że wyprzedziliśmy mnóstwo zespołów, że nie brakuje nam piłkarskiej wiedzy a na samym końcu zdanie, że już niedługo kolejna edycja i żebyśmy nie zapomnieli jak wziąć w niej udział w sposób niebudzący wątpliwości :)

Jakość video nie jest powalająca, bo wszystko było nagrywane na kasetę VHS i dopiero przegrywane na plik, który można było wrzucić na YT. Prawa należą do Canal+, więc nie wiemy, czy za jakiś czas ktoś się o ten film upomni. Ale póki nie, to życzymy miłego oglądania.

Czekamy też na zgłoszenia od Was. Macie ciekawą historię? Byliście w TV? W gazecie? Dajcie znać, bo chociaż mamy już materiał na kolejne dwa odcinki, to liczymy na więcej!

Komentarze użytkowników: