fot. © www.nocnaligahalowa.pl

Lajki i hejty - odc. 9, sezon 2!

2 marca 2018, 18:55  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Na przestrzeni dwóch najbliższych tygodni, niemal wszystko w jedenastej edycji Nocnej Ligi będzie ostatnie. Nie inaczej jest z naszym cotygodniowym cyklem.

Lajki i hejty kończą dziś swoją działalność. Oczywiście tylko w tym sezonie, bo w kolejnym także się pojawią. Mamy nadzieję, że spełniły swoją funkcję i dały niektórym do myślenia. A co według nas zasłużyło na szczególne potraktowanie po dziewiątej kolejce?

ok ok ok  ZNAKOMITA FREKWENCJA

Jesteśmy zbudowani ilością osób, jaka zdecydowała się przyjechać do Zielonki na wielki finał jedenastej edycji. Nie liczyliśmy kibiców, ale znakomita część trybun była wypełniona, dzięki czemu zawodnikom na pewno grało się zdecydowanie przyjemniej. Cieszymy się również z Waszych żywiołowych reakcji i to nie tylko na pierwszej lidze, ale też choćby czwartej, gdzie o atmosferę na trybunach dbali przede wszystkim zawodnicy Na Fantazji;)

ok ok  TRANSMISJA LIVE

O liczbach, plusach, minusach czy statystykach związanych z relacją na żywo ze spotkania Ostropol - Stara Gwardia podzielimy się z Wami w oddzielnym poście. Ale bardzo nas cieszy duży odbiór tej transmisji, pozytywne komentarze oraz wskazówki, które pozwolą nam, by za rok była ona na jeszcze wyższym poziomie. Wiemy, że spełniliśmy nie tylko swoje marzenie związane z obejrzeniem spotkania Nocnej Ligi nie wychodząc z domu, bo także wielu z Was pisało nam, że myślało o tym od dawna i jeśli jakaś liga miała tego dokonać, to właśnie nasza. Dzięki!

ok  STRZELECKI HAT-TRICK ADAMA MATEJAKA

Adam to prawdziwy fenomen. Wiecie, że właśnie został po raz trzeci z rzędu królem strzelców? W trzeciej lidze skończył z 26 bramkami, w drugiej z 24, a w pierwszej zdobył ich aż 33!! Średnio inkasował ich prawie 4 na mecz! Jak on to robi? 

smutek smutek smutek KOLEJNY WALKOWER NIESPODZIANKI

Mieliśmy nadzieję, że na jednym oddanym za bezcen spotkaniu się skończy. Niestety - w czwartek po raz drugi na hali nie zjawiła się ekipa Niespodzianki. Miało być pięciu chętnych, skończyło się na dwóch, reszta się nie odezwała i do tej pory nie wiemy, czemu z trójki zadeklarowanych graczy nikt nie zjawił się na hali. W tych okolicznościach, choć może zabrzmi to brutalnie, chyba dobrze się stało, że markowianie spadli na ostatnie miejsce w tabeli. Ciekawe czy za rok podejmą próbę reaktywacji, ale jeśli tak, to musimy im postawić warunki, żeby nie doszło do podobnej historii jak teraz...

zlosc zlosc  POMYLILI PARKIET Z RINGIEM

Ciśnienia w ostatnim meczu i niemal ostatniej minucie spotkania Antykwariat - Piorun nie wytrzymali Tomek Terpiłowski i Piotrek Pikulski. W tym sezonie, gdy już dochodziło do spięć, to zwykle wszystko szybko rozchodziło się po kościach. Teraz tak gładko już nie poszło i zawodników musieli rozdzielać koledzy z drużyn. Przykry i trochę bezsensowny obrazek na koniec.

zlosc zlosc  PRZEGRYWAĆ TEŻ TRZEBA UMIEĆ

Wielki finał nie potoczył się po myśli Ostropolu. Porażka na pewno sfrustrowała zawodników, którzy już na kilka minut przed końcem wiedzieli, że nie wyciągną wyniku na korzystny dla siebie remis. Tym bardziej jesteśmy zdziwieni ich zachowaniem, gdy przy 5:8 i na kilkanaście sekund przed końcem, część z nich w taki a nie inny sposób przyjęła jedną z decyzji sędziego, który uznał gola dla Gwardzistów, chociaż rywale sugerowali, że wcześniej piłka wyszła na aut. Ale czy tak było czy nie, to wydaje nam się, iż niektórzy reprezentanci ekipy Mirka Ostrowskiego powinni swoje zachowanie przemyśleć. Przez sędziego na pewno tego meczu nie przegrali i chyba nikt kto oglądał ten mecz, z tym stwierdzeniem polemizować nie będzie. 

zlosc  LAMBADA BEZ MEDALU

Kompromitacja - tak dosadnie należy określić to, co zrobili w środę podopieczni Pawła Roguskiego. Żeby skończyć na trzecim miejscu w drugiej lidze, czyli zdobyć medal i puchar, potrzebowali wygrać z Ryńskimi. Zespołem, który grał już tylko dla siebie. Do przerwy wynik brzmiał 5:1 dla Lambady, a niektórzy zawodnicy zaczęli liczyć, ile brakuje im goli czy asyst, by zająć wyższe miejsce w klasyfikacjach indywidualnych. To się zemściło. Deweloperzy grali do końca i w drugiej połowie zdobyli osiem bramek pod rząd! Tych strat zespół z Kobyłki nie był w stanie odrobić i musiał ustąpić miejsca na podium JSJ Development. Tak się kończy brak szacunku dla przeciwnika.

zlosc  WPISOWE...

Chociaż ostatni mecz za nami, to niestety nie wszystkie drużyny jeszcze się z nami rozliczyły. Wszystkim dajemy czas do uroczystego zakończenia rozgrywek, które odbędzie się prawdopodobnie 15 marca. Niech zespoły zalegające potraktują to poważnie. My zrobiliśmy wszystko co obiecywaliśmy i tego samego oczekujemy od Was.

Chętnie poznamy Wasz punkt widzenia po ostatniej serii. Zachęcamy do korzystania z modułu komentarzy lub podzielenia się swoją opinią na Facebooku Nocnej Ligi - TUTAJ.

Komentarze użytkowników: