fot. © www.planarstudio.pl
Typujemy 1.kolejkę I ligi!
Do gry wchodzą najlepsi z najlepszych! Przed nami premierowe pojedynki w pierwszej lidze, która mimo odejścia Białowieskiej, jest chyba jeszcze silniejsza niż równo rok temu.
Można nie wiedzieć, kto gra w czwartej czy trzeciej lidze, ale nie wierzymy, że w NLH są tacy, którym nic nie mówią takie nazwy jak Ostropol czy Sami Swoi. Zresztą - nie uprawiajmy autopromocji, bo każdy kto chce, może zobaczyć już za kilkanaście godzin jak gra elita Nocnej Ligi. Przypomnijmy, że w miarę możliwości spotkania będą się odbywały pod nadzorem dwóch sędziów. Oby to zmniejszyło do minimum ilość błędów a zawodnicy mogli się skupić tylko na grze. A teraz poszukajmy faworytów czwartkowych potyczek, co jak zwykle nie będzie zadaniem prostym. Jak to dobrze, że za tydzień będzie już typował któryś z uczestników ;)
Stara Gwardia - Al-Mar Wołomin (NASZ TYP - 1)
Gwardziści swoją misję pt "obrona tytułu" rozpoczynają od starcia z Al-Marem. W tamtym sezonie mecz z ekipą Marcina Rychty był chyba jedynym, w którym faworyci wygrali dość gładko, bo jak doskonale pamiętamy - we wszystkich pozostałych męczyli się niemiłosiernie. Rozpoczęcie od falstartu zupełnie jednak nie wchodzi w grę - porażka czy remis od razu postawiłyby urzędujących mistrzów pod ścianą i każde następne spotkanie byłoby jak balansowanie po bardzo cienkiej linie. Pytanie tylko czy Łukasz Choiński i spółka zmuszą się do maksymalnej koncentracji, co wcale nie jest pytaniem bezzasadnym. Oni mają problemy w meczach, gdzie niemal każdy dopisuje im trzy punkty przed pierwszym gwizdkiem. A właśnie z takim spotkaniem mamy do czynienia tutaj. Mimo wszystko niespodzianki nie przewidujemy, bo Al-Mar chociaż solidny, to tutaj solidność po prostu nie wystarczy.
Fil-Pol – Ostropol Stanisławów (NASZ TYP - 2)
W drugim spotkaniu pierwszej kolejki spotkają się dwaj wicemistrzowie - odpowiednio drugiej i pierwszej ligi. O ile jednak Fil-Pol mógł być zadowolony po tym, jak zakończył się dla niego poprzedni sezon, to Ostropol absolutnie. Dla niego każde inne miejsce niż to na samym szczycie jest porażką i teraz trzeba zrobić wszystko, by po raz drugi z rzędu tej gorzkiej pigułki nie musieć przełykać. Jaki to może być mecz? Takie pytanie, gdzie jednym z uczestników spotkania jest Ostropol, ma bardzo łatwą odpowiedź. Mateusz Łysik i spółka będą non stop naciskali na swoich rywali, wykorzystywali lotnego bramkarza i konsekwentnie dobierali się do skóry ekipie Wojtka Kuciaka. Czym może odpowiedzieć Fil-Pol? Tak naprawdę to recepta jest prosta - umiejętnie się przesuwać w obronie, non stop oglądać się za siebie, a gdy tylko uda się przejąć piłkę, szukać strzału z własnej połowy. Brzmi banalnie, ale gdyby tak przeliczyć ilu ekipom ten schemat udało się wprowadzić w życie - byłoby ich ledwie kilka. I według nas dawna Andromeda w czwartek do tego grona nie dołączy.
Bad Boys Ostrówek – Offside (NASZ TYP - X)
Offside w glorii absolutnego zwycięzcy zaplecza elity wkroczył na salony Nocnej Ligi. Tego się jednak należało spodziewać, bo druga liga to nie jest poziom dla zawodników pokroju Bartka Męczkowskiego czy Szymona Klepackiego. Dopiero teraz dla zespołu Pawła Buli rozpoczyna się poważne granie, a na dzień dobry los skojarzył Offsidowi Bad Boysów. Pokusimy się o stwierdzenie, że nie było to najbardziej korzystne parowanie, bo Źli Chłopcy udowodnili przed rokiem, iż są gotowi na to, by walczyć z najlepszymi i nie przypominamy sobie ani jednego spotkania w jedenastej edycji, w którym chłopaków z Ostrówka ktoś by zdeklasował. I mimo że Offside nikogo się nie obawia, to jesteśmy pewni, że do czwartkowych rywali ma spory respekt. To nie będzie spacerek, tutaj trzeba będzie zostawić sporo sił, by udowodnić swoją wyższość nad obozem Grześka Kurka, a i to nie gwarantuje sukcesu. A że nic nie tracimy, to poszukamy tutaj małej sensacji i postawimy na podział punktów.
Sami Swoi – KroosDe Team (NASZ TYP - 2)
Nazwa Sami Swoi przez te wszystkie lata znakomicie odzwierciedlała stan personalny drużyny z Kobyłki. Były tam bowiem głównie osoby, które znają się od lat, które wychowywały się na jednym osiedlu i rozegrały niezliczoną ilość wspólnych turniejów. Ale wszystko się zmienia - z różnych przyczyn przed tym sezonem Adam Stańczuk musiał podjąć decyzję o transfuzji świeżej krwi do zespołu, bo inaczej ten przestałby istnieć. Ale bez względu na wyniki, trzeba to ocenić pozytywnie - wszystko jest lepsze, niż gdyby ta drużyna miałaby rozpaść się na dobre. A może to nowe otwarcie okaże się strzałem w dziesiątkę? Cząstkową odpowiedź na to pytanie poznamy już dziś. Rywalem SS będzie KroosDe Team, a więc ekipa która w minionej edycji tak stłukła Swojaków (7:1), że nawet my nie wiedzieliśmy, że tak się w ogóle da. I byłoby chyba trochę nie fair, gdybyśmy w takich okolicznościach postawili na wynik inny niż ponowny triumf zawodników z Duczek. Nie ma opcji, by był on podobny jak ten z lutego, ale i taki jednobramkowy gości na pewno nie rozczaruje.
Team4Fun – In-Plus Marki (NASZ TYP - 2)
Opromieniony sukcesem w NLH CUP In-Plus w drodze po kolejny skalp za pierwszą przeszkodę będzie miał Team4Fun. Ci drudzy są tu skazywani na porażkę - trudno bowiem znaleźć racjonalny argument, którego moglibyśmy się chwycić i który pozwoliłby nam myśleć o nich inaczej, niż o zespole który pewnie głowy z dolnej połówki tabeli nie wychyli. Może i ostro, może za wcześnie na takie opinie, ale pamiętajmy, że mówimy o zespole, który od kilku sezonów nie potrafi nawiązać do wielkich sukcesów sprzed lat. Do tego dochodzi jakość przeciwnika. Po przyjściu Kuby Bednarowicza, Janka Skotnickiego i przy regularnej obecności Maćka Baranowskiego, mamy do czynienia z zespołem, który ma nadzieję zerwać z łatką wiecznie "czwartego". A jeśli tak ma być i Księgowi mają dokonać historycznego osiągnięcia, to Team4Fun muszą pokonać. Nieważne jak, nieważne ile - ważne, by nie potknąć się już na pierwszym płotku. Bo gdyby tak się stało, to marzenia o detronizacji Gwardii, trzeba będzie szybciutko porzucić.
UWAGA! Po meczu Team4Fun - In-Plus chcemy przeprowadzić wywiady! Prosimy kapitanów o wydelegowanie po jednym zawodniku.
Składy wszystkich pierwszoligowców zostały uzupełnione. Możecie je zobaczyć klikając chociażby na konkretny zespół w terminarzu na stronie głównej. Bardzo prosimy o weryfikację danych, a w razie potrzeby - zgłoszenie błędów. Niektóre daty urodzenia są fikcyjne, podobnie jak pozycje na boisku, ale system wymaga wpisania czegokolwiek. Wyślijcie nam poprawne dane, a wszystko uzupełnimy.