fot. © Nocna Liga Halowa

2 LIGA - Marcova na drodze po trzeci tytuł z rzędu?

30 listopada 2019, 20:06  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

W drugiej lidze od wielu lat dochodzi do najmniejszych zmian, jeśli chodzi o przetasowania drużyn. Dość powiedzieć, że z udziału na tym poziomie rozgrywkowym zrezygnowała tylko jedna ekipa.

Tym zespołem jest Team4Fun, który w ogóle nie przystąpił do trzynastej edycji zmagań. To oraz awans Łabędzi z trzeciego miejsca do elity sprawiło, że w drugiej lidze pozostali Ryńscy, a o dwa szczeble przeskoczył Vitasport. Wśród uczestników jest także Auto-Delux Kobyłka, czyli Sami Swoi, którzy pierwotnie mieli grać jako PS Victoria Kobyłka, ale znalezienie sponsora spowodowało zmianę szyldu. Ciekawe czy już w pierwszym sezonie ta młoda ekipa będzie w stanie powalczyć o dobry wynik. No ale idźmy po kolei!

AGD MARKING SŁUPNO

W tym momencie nie otrzymaliśmy jeszcze składu zespołu Markingu. Wiemy tylko, że nie będzie tam grało dwóch zawodników, którzy przenieśli się do Al-Maru 2. Jeśli jednak założymy, że trzon zespołu będą stanowili ci gracze, którzy wystąpili w turnieju NLH CUP, no to w obozie Marcina Markowicza niewiele się zmieni. I przynajmniej teoretycznie należy AGD traktować jako jednego z faworytów do awansu. Rok temu ten zespół co prawda zajął czwarte miejsce, ale nikogo kto był przed nim, na tym poziomie już nie ma. Z resztą ekip Marking w dwunastej edycji robił praktycznie co chciał. I teraz pewnie też tak będzie, że wielu przeciwników drużyna ze Słupna porozstawia po kątach. Pytanie tylko, czy znowu nie okaże się zbyt słaba, gdy przyjdzie do meczów o wszystko...

Przyszli: Hubert Zach (Progresso)

Odeszli: Mariusz Wdowiński, Adam Królik (obydwaj Al-Mar 2)

TUBA JUNIORS

Mało kto faworyta do czołowych lokat upatruje za to w Tubie. Można to zrozumieć, bo ta drużyna nie była w stanie przeskoczyć w dwunastej edycji pewnego poziomu i chociaż piłkarsko każdy z ich graczy jest naprawdę mocny, to nie od dziś wiadomo, że ich domeną jest trawa, a nie hala. Ale może po przyjściu Krzyśka Skrzata i Tomka Terpiłowskiego to się zmieni? To naprawdę dwa bardzo ciekawe transfery, które mogą dać zespołowi Pawła Długołęckiego nowe możliwości. Nie wydaje nam się co prawda, by to pozwoliło im walczyć o TOP 3, ale też jesteśmy przekonani, że dzięki nim uda się na duuużo wcześniej zapewnić sobie utrzymanie. A gdy Tuba to zrobi, to grając na luzie będzie groźna dla każdego.

Przyszli: Krzysztof Skrzat (Łabędzie), Tomek Terpiłowski (Antykwariat), Filip Balcerzak (nowy zawodnik)

Odeszli: Dominik Michałowski, Adrian Wolszczak (obydwaj bez klubu)

VITASPORT.PL

O Vitasporcie można powiedzieć, że są trochę jak wybitny uczeń, który miał na tyle dobre oceny, że zamiast o jedną klasę, przeskoczył aż o dwie. No ale dobrze się stało, bo trzeba stawiać przed sobą najwyższe cele, a nie można było wykluczyć, że w trzeciej lidze wyniki Vitasportu byłyby podobne co w czwartej. Choć z drugiej strony – obóz Janka Szulkowskiego na pewno nie jest dziełem skończonym. Tutaj nadal tkwią spore rezerwy, co zresztą w wielu spotkaniach o mało nie zostało wykorzystane przez rywali. I pewnie w tym sezonie też będą im zdarzały się mecze, po których trzeba będzie szybko zapomnieć o stylu, a najważniejsze będą punkty. Cóż – młodość ma swoje prawa. Poprzedni sezon dał im jednak spory bagaż doświadczeń i jeśli chłopaki go wykorzystają, to kto wie czy za rok o tej porze nie będziemy o nich pisali jako o uczestnikach elity NLH.

Przyszli: Marcin Marciniak (Na Fantazji), Sebastian Radzki (Cernio), Daniel Sulich (nowy zawodnik)

Odeszli: brak

ORMED SKLEPY MEDYCZNE

W ciemno można było założyć, że największy ruch transferowy będzie miał miejsce właśnie w Ormedzie. Nic dziwnego – Piotrek Dudziński na początku zawsze ma sztywną kadrę, potem wszystko potrafi się załamać, trzeba się ratować każdym kto potrafi prosto kopnąć w piłkę i tak koło się zamyka. Nie przypuszczamy, by nagle ta edycja wyglądała w ich wykonaniu inaczej, zwłaszcza że wielkie nazwiska (może poza Stefanem Neculą) do drużyny nie przyszły, a kilku dobrych graczy odeszło. Ale może jest w tym jakiś pomysł, by stawiać wreszcie na sprawdzone osoby? W końcu właśnie w swoim gronie Ormed osiągnął przed rokiem historyczny wynik w NLH CUP. Ciekawe tylko na ile kapitanowi tej ekipy starczy cierpliwości, bo wiadomo że z Piotrkiem przelewek nie ma. I nie można wykluczyć, że kadra na dziś a kadra po 3-4 kolejkach, to będą dwie zupełnie inne drużyny...

Przyszli: Filip Bagiński (N-BUD), Stefan Necula (Adrenalina), Adam Szczęsny, Artur Wróblewski, Patryk Glinka (wszyscy nowi), Damian Kozicki (powrót do drużyny)

Odeszli: Przemek Kaczmarczyk (Bad Boys), Sebastian Papiernik, Wojtek Kołodziejczyk, Daniel Wiórkowski, Andrzej Kryński, Sebastian Dominiak, Michał Sieńko (wszyscy bez klubu)

AUTO-DELUX KOBYŁKA (dawni Sami Swoi)

Przypadek Auto-Delux jest niezwykle ciekawy. Na papierze jest to kontynuacja Samych Swoich, aczkolwiek w kadrze tego zespołu nie ma ani jednego zawodnika, który przed rokiem zagrał choćby jeden mecz w barwach Swojaków. Odszedł cały zespół, Adam Stańczuk zrezygnował z prowadzenia drużyny, a wszystko przejął jego brat Piotrek. Piotrek brał z kolei aktywny udział w jedenastej edycji w barwach SS, ale dwunastą całkowicie odpuścił. Teraz powraca i można powiedzieć, że będzie grającym trenerem zespołu. Ta rola nie będzie dla niego niczym nowym, bo zawodnicy którzy utworzyli Auto-Delux Kobyłka, to w znakomitej większości jego wychowankowie z Wichru Kobyłka. I mamy nadzieję, że ten projekt wypali. W turnieju przed ligą widać było jeszcze brak cierpliwości w rozegraniu czy innych aspektach, ale ci młodzi gracze mają potencjał, by pozytywnie zapisać pierwszą stronę w rozdziale o nazwie Nocna Liga. I tego im oczywiście życzymy.

Przyszli: Piotr Stańczuk (powrót do drużyny), Marcin Mańko (ostatnio w Team4Fun), Kacper Pałka (Fil-Pol). Reszta nowi.

Odeszli: Marcin Kur (In-Plus), Adam Stańczuk (NetServis), Kuba Skotnicki (AutoSzyby), Paweł Gołaszewski (Dar-Mar), Kuba Zasadziński (Offside), Paweł Maliszewski (Al-Mar), Damian Ciszek, Marcin Jackiewicz, Michał Ochman, Damian Mogielnicki, Szymon Oniszczuk, Artur Pazio, Bartek Gołasiewicz, Damian Zawadzki (wszyscy bez klubu)

MULTI-MEDICA ZIELONKA

Stabilizacja – to słowo charakteryzuje z kolei to, co między sezonami zadziało się (a może lepiej – nie zadziało się) w Medice. Ale to chyba nie powinno dziwić – Multi w końcówce poprzedniego sezonu grała naprawdę bardzo dobrze, regularnie punktując i wskakując na drugie miejsce w tabeli. Nie da się ukryć, że ich dobra gra była ściśle połączona z obecnością Tomka Bicza – odkąd ten zawodnik zaczął regularnie przyjeżdżać, Medica biła wszystkich po kolei. W drugiej lidze tak łatwo już nie będzie, aczkolwiek drużyny w biało-zielonych koszulkach nie można lekceważyć. Chłopaki nie grają fajerwerków, lecz są konsekwentni w tym co robią, mają zbilansowaną drużynę a od czasu do czasu potrafią utrzeć nosa nawet ligowym tuzom, o czym przekonały się Dar-Mar czy Ostropol. Wydaje się więc, że ugruntowana pozycja w środku tabeli to może być plan minimum na ten sezon. A kto wie, czy nie pokuszą się nawet o coś więcej.

Przyszli: Tomek Iwański (powrót do drużyny)

Odeszli: Piotr Miętus (Joga Bonito), Kuba Pergoł (bez klubu)

NzP (dawne JSJ Development)

Dawne JSJ wpierw jedną nogą, a potem nawet drugą było poza rozgrywkami. Wiadomo nie od dziś, że tę ekipę prześladują kontuzje i choćby z tego powodu, Sebastian Zakrzewski przekazał nam decyzję, że Deweloperzy mówią Nocnej Lidze pas. Ale minęło trochę czasu, znalazł się sponsor, okazało się iż z kadrą wcale nie jest tak źle i zespół po raz kolejny podjął rękawicę. Byłoby zresztą szkoda dla NLH, gdyby chłopaki zrezygnowali, bo to drużyna o dobrej opinii jeśli chodzi o możliwości piłkarskie, o czym przed rokiem przekonały się chociażby Łabędzie. Ich siłą jest kolektyw oraz Michał Dudek między słupkami. Jeżeli więc urazy przestaną im dokuczać, a Michał będzie do Zielonki witał regularnie, to o występ NzP w trzynastej odsłonie jesteśmy spokojni.

Przyszli: brak

Odeszli: Łukasz Reda (kontuzja), Jakub Derewicz (bez klubu)

AS MARCOVA

Marcova wchodzi do drugiej ligi z impetem. Wygrała czwartą ligę, potem trzecią, zgarnęła większość statuetek indywidualnych, a w dodatku jest w dobrej formie, co potwierdziła udziałem w TOP 8 NLH CUP. Chłopaki mają zresztą duże ambicje i nie boją się mówić o tym, że za rok marzy im się elita. Ich atuty zna każdy – to bardzo zdyscyplinowana obrona, wąska acz bardzo wyrównana kadra, no i duet Mateusz Gawłowski - Damian Zajdowski. Powstrzymanie tego tandemu powinno być celem każdego z ich rywali, ale jak trudno tego dokonać pokazały dwa poprzednie sezony. Bo nie wiemy czy pamiętajcie, ale Fioletowi w Nocnej Lidze nie przegrali już siedemnastu meczów z rzędu! I zrobią wszystko, by tę passę jeszcze trochę wyśrubować.

Przyszli: Bartek Kucharczyk (ostatnio w Dar-Marze), Adrian Sijka (nowy zawodnik)

Odeszli: Marcin Nejman (bez klubu), Krzysztof Sowers (kontuzja)

MK-BUD WOŁOMIN

Wszystko, co chcieliśmy napisać o MK-BUDzie idealnie opisał w prywatnej rozmowie Rafał Roguski, a więc czołowy zawodnik tej ekipy: „Jakby co w opisie proszę powiedzieć, że ładnie dla oka grająca drużyna, atutem będzie praktycznie ten sam skład co rok temu, oparty na dobrze już znanych i solidnych nocno-ligowych zawodnikach. Pointa jest taka, że zespół ten na pewno nikomu łatwo punktów nie odda”. Chyba nic dodać nic ująć, aczkolwiek to co warto zauważyć to przyjście z Team4Fun Daniela Wichra, który ma wzmocnić obronę, jak również fakt, że między słupki wraca Olaf Pisarek, bo Łukasz Trąbiński będzie grał w Mojej Kamandzie. A tak w ogóle, to Budowlani za punkt honoru muszą sobie postawić dobry wynik w tej edycji. Bo trochę już w tej drugiej lidze zimują i najwyższa pora, by zacząć odgrywać w niej dużą poważniejszą rolę niż ta, która przypadała im dotychczas.

Przyszli: Daniel Wicher (Team4Fun), Adrian Gapczyński (nowy zawodnik), Dominik Ołdak (Dar-Mar)

Odeszli: Łukasz Trąbiński (Moja Kamanda), Bartek Kamiński (In-Plus), Konrad Szulim, Mateusz Władziński (obydwaj bez klubu)

RYŃSCY DEVELOPMENT

Ryńscy, choć formalnie spadli do trzeciej ligi, to jednak pozostali w drugiej. Z naszej strony była to propozycja w ich kierunku, albowiem miało nam to ułatwić skompletowanie składu tego poziomu rozgrywkowego. Wcale jednak nie byliśmy pewni, że Kamil Ryński tę umowę parafuje. W trzeciej lidze byłoby im przecież dużo łatwiej, ale na szczęście zespół z Marek tworzą ludzie ambitni i stąd ich decyzja. Na szczęście pojawiło się też w ich kadrze kilka nowych nazwisk, bo jednak bez żadnych wzmocnień, trudno byłoby myśleć o poprawie lokaty sprzed roku. Oby tylko ci nowo-zapisani faktycznie przyjeżdżali i faktycznie byli wzmocnieniem, a nie jedynie uzupełnieniem kadry. Bo ponowna walka do ostatniej chwili o utrzymanie (mimo ich dużego doświadczenia w tym temacie), to na pewno nie będzie dla nich nic przyjemnego.

Przyszli: Łukasz Grochowski (Burgery Nocą), Mateusz Morawski, Łukasz Banaszek (obydwaj nowi)

Odeszli: Tomasz Popiół, Jan Miklin (obydwaj bez klubu)

A jutro ostatnia część naszej sagi, dotycząca pierwszej ligi. Czekamy na składy!

Komentarze użytkowników: