fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Transferowe szaleństwo w 1. lidze! (AKTUALIZACJA!)
Domyślamy się, że na ten artykuł czekało wielu z Was. I nic dziwnego, bo na poziomie elity doszło do wielu spektakularnych ruchów kadrowych, a niektóre sprawy wciąż pozostają owiane tajemnicą.
Na razie nie mamy jeszcze pełnego składu Offsidu, więc nie wiemy, jakie zmiany zaszły w tej drużynie (o ile w ogóle). Natomiast bardzo łatwo wskazać zespół, który poczynił największe wzmocnienia, korzystając na wycofaniu In-Plusu oraz Propertiki. Kadra Wesołej może budzić postrach.
Dodajmy, że w tym sezonie w elicie mamy także debiutanta – Gato FS. Rzadko zdarza się, by ktoś został od razu wrzucony na tak wysoki poziom, ale tym razem nie mieliśmy wyboru. Z drugiej strony - ta decyzja powinna się spokojnie obronić.
Przejdźmy teraz do analizy poszczególnych ekip, a jeśli kapitan Offsidu prześle nam skład, wówczas zaktualizujemy artykuł.
ŁABĘDZIE NA DETOXIE
Rozpoczynamy od ekipy, która według Maćka Pietrzyka, może w tym sezonie namieszać. Do drużyny wrócił po kontuzji Łukasz Świadek, a kapitan Łabędzi bardzo liczy na Dominika Arkuszewskiego. Ten ostatni przydałby się również dlatego, że do Al-Maru odszedł Damian Bąk. Nie ma również Ernesta Zęgoty, a co by nie mówić, ten gracz w wielu meczach stanowił wartość dodaną. Dlatego z jednej strony cieszy nas entuzjazm kapitana Łabędzie, ale z drugiej zastanawia, czy faktycznie jest go na czym opierać. Mądrzejsi będziemy po pierwszych meczach. I oby tylko frekwencja kluczowych zawodników była zadowalająca, zwłaszcza w spotkaniach, w których Łabędziom przyjdzie rywalizować z ekipami na swoim poziomie.
Przyszli: Łukasz Świadek (powrót po kontuzji), Dominik Arkuszewski, Adam Tomaszewski, Robert Tomaszewski (wszyscy nowi)
Odeszli: Damian Bąk (Al-Mar), Daniel Tomaszewski, Ernest Zęgota, Michał Szymański (wszyscy bez drużyny)
WESOŁA
Dream Team – chyba tak należy określić to, co zadziało się w obozie byłego mistrza rozgrywek. Aktywność Patryka Jacha na rynku transferowym nie dziwi, bo Wesoła w tamtym sezonie miała problemy kadrowe, ale teraz chyba może być spokojna o dobry skład. Wystarczy spojrzeć na pozyskane nazwiska i tak naprawdę nic nie trzeba więcej dodawać. Mamy do czynienia z murowanym kandydatem do mistrzostwa, nawet jeśli komuś się wydaje, że tych grzybków w barszczu jest trochę za dużo. Biorąc pod uwagę, że zawsze może kogoś zabraknąć, to Wesoła dobrze się zabezpieczyła i będzie chciała wrócić tam, gdzie była dwa lata temu.
Przyszli: Daniel Matwiejczyk (Górale), Janek Skotnicki (In-Plus), Adrian Banaszek, Mateusz Trąbiński, Daniel Gomulski (wszyscy Propertica), Krystian Kij (ostatnio w In-Plusie)
Odeszli: Dariusz Dźwigała (bez drużyny)
GOLD-DENT
A na co w obecnej kampanii może liczyć Gold-Dent? Po ostatnich sezonach, to pewnie nawet bezpieczne miejsce w środku tabeli to byłoby coś. Wiemy, że ambicje Przemka Tucina sięgają wyżej, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Kapitan Dentystów też skorzystał na rozpadzie Propertiki i ściągnął Artura Borovkova, który będzie tworzył duet obrońców z Jakubem Spychajem, co wygląda na papierze bardzo dobrze. Nie martwimy się również o linię ataku, bo i tutaj przyszły posiłki, natomiast kluczowa może okazać się pozycja bramkarza. Michał Dudek będzie bronił raczej tylko w sytuacjach awaryjnych, a pierwszym golkiperem ma być Wiktor Dobrowolski. I zobaczymy, jak ten młody chłopak sobie poradzi, bo czeka go naprawdę trudny, pierwszoligowy chrzest.
Przyszli: Artur Borovkov (Propertica), Michał Antol, Michał Kania (obydwaj ostatnio Silent Impact), Wojciech Saulewicz, Kamil Wiśniewski, Emil Anusiewicz, Adam Tucin, Wiktor Dobrowolski (wszyscy nowi)
Odeszli: Aleksander Grabek, Antoni Kowalczyk, Rafał Mucha, Oskar Brociek (wszyscy bez drużyny)
AGD MARKING
To teraz czas na pierwszego beniaminka. Aczkolwiek nie absolutnego, bo dawny Kasbud Development kiedyś już w 1. lidze grał i to z sukcesami. Wiemy, że zawodnicy obecnie tworzący tę ekipę mają podobne ambicje. Cieszy nas też, że mimo że trenują, to jak zwykle udało im się tak załatwić, by czwartki mieć wolne i skupić się właśnie na Nocnej Lidze. To – wbrew pozorom – również może być spory atut. Z nowych twarzy rzuca się w oczy Kuba Skotnicki, który przeszedł z Autoszyb, a nas cieszy powrót Maćka Roguskiego, który podobał nam się w swoim pierwszym sezonie, ale potem doznał poważnej kontuzji. AGD widzieliśmy już w tym roku w jednym sparingu i to, co zobaczyliśmy, uprawnia nas do tezy, że to będzie piekielnie silna ekipa. Oby tylko udało się trzymać nerwy na wodzy, a końcowy wynik może być rewelacyjny.
Przyszli: Kuba Skotnicki (AutoSzyby), Łukasz Bestry (In-Plus), Maciej Roguski (powrót do drużyny), Michał Durajczyk, Sebastian Socha (obydwaj nowi)
Odeszli: Kacper Rawski (Probram), Patryk Drużkowski (Alpha Omega FC), Edwin Gronowski, Michał Krajewski, Piotr Augustyniak, Marcin Wyszyński (wszyscy bez drużyny)
ABYDOPRZODU
Mówi się, że wywalczyć tytuł to jedno, ale obronić go jest jeszcze trudniej. Graczom urzędującego mistrza pewnie nie spędza snu z powiek fakt, że muszą koniecznie zdobyć drugie złoto z rzędu, jakkolwiek tego jeszcze w naszej lidze nie dokonali i może to dla nich stanowić pewien cel. Co do zmian w składzie, to nikt nie odszedł, natomiast udało się pozyskać Łukasza Flaka oraz Tomka Warszawskiego. Być może powinniśmy to napisać z wykrzyknikiem, natomiast wiemy, że Michał Wytrykus od czasu do czasu lubi wpisać duże nazwisko, którego autor albo nie zagra w ogóle, albo raz na ruski rok. I tak pewnie będzie też w tym przypadku. Tutaj nie ma sensu zresztą dużo zmieniać, bo ta maszyna - zwłaszcza w końcówce poprzedniego sezonu - świetnie funkcjonowała i trzeba liczyć, że chłopaki znów będą się bili o najwyższe cele.
Przyszli: Łukasz Flak (Al-Mar), Tomasz Warszawski (In-Plus), Mateusz Izbicki (nowy zawodnik)
Odeszli: nikt
AUTO-DELUX KOBYŁKA
Drugi z beniaminków. Pierwsza przygoda z elitą ekipy Auto-Delux okazała się dość bolesna, bo ta drużyna spadła i musiała kolejny rok odbudowywać się klasę niżej. I pewnie dobrze jej to zrobiło, bo awans do 1. ligi został osiągnięty w sposób niepodlegający dyskusji. Mamy do czynienia z drużyną coraz dojrzalszą i po prostu piłkarsko coraz lepszą. Zaszła tutaj ciekawa rotacja na pozycji kapitana. W drużynie nie ma już Kacpra Pałki, który pogra w Kartonacie, a stery przejął Patryk Dybowski. W kwestii transferów mamy bardzo subtelne wzmocnienie w postaci Daniela Sulicha, który zna specyfikę NLH, zdobywał tutaj tytuły z Vaveosportem i na przestrzeni sezonu na pewno odegra ważną rolę.
Przyszli: Daniel Sulich (ostatnio w Silent Impact)
Odeszli: Kacper Pałka (Kartonat)
KARTONAT
Wspomnieliśmy o Kartonacie i do niego teraz przechodzimy. Poprzedni sezon nieudany i od relegacji udało się uchronić tylko dlatego, że zdyskwalifikowaliśmy In-Plus. Ale nie ma już co do tego wracać, bo teraz Wojtek Kuciak będzie miał więcej powodów do zadowolenia. Skąd takie twierdzenie? Choćby stąd, że do drużyny wróci Krzysiek Włodyga, wreszcie będzie stały bramkarz w osobie Mateusza Bajkowskiego i tak naprawdę jedyne osłabienie to odejście Arka Stępnia, który zdążył już zadebiutować w Klimagu. Reakcja kapitana była jednak natychmiastowa i z In-Plusu udało się ściągnąć Marcina Kura. Wiadomo, że to wszystko trzeba będzie jeszcze poukładać, ale w ciemno zakładamy, że Kartonat wróci do bycia trudnym rywalem dla reszty stawki.
Przyszli: Marcin Kur (In-Plus), Mateusz Bajkowski (Probram), Kacper Pałka (Auto-Delux), Oskar Bajkowski (AutoSzyby), Kamil Kamiński (ostatnio w Kartonacie), Adrian Dybowski (nowy zawodnik)
Odeszli: Arek Stępień (Klimag), Mateusz Baj, Sebastian Skorupka, Adrian Skorupka (wszyscy bez drużyny)
AL-MAR WOŁOMIN
Rok temu Marcin Rychta był królem polowania w 1. lidze, a transfer chociażby Patryka Czajki okazał się strzałem w dziesiątkę. Teraz kapitan Al-Maru poszedł za ciosem. Co prawda stracił Łukasza Flaka, ale koszulkę ekipy z Wołomina ubiorą Damian Bąk oraz Paweł Gołaszewski. Ten pierwszy od wielu sezonów zdobywa regularnie bramki w 1. lidze, z kolei nie wszyscy mogą kojarzyć Pawła Gołaszewskiego, bo z racji kontuzji i innych historii nie grał u nas blisko 4 lata. A każdy, kto go zna, ten wie, że to prawdziwy goleador. Pierwsze mecze mogą być jednak w jego wykonaniu dość asekuracyjne. Z transferów przychodzących warto jeszcze wspomnieć o Pawle Godlewskim. Kadra prezentuje się zacnie i jak zapowiada Marcin Rychta, w tym sezonie inne miejsce niż podium będzie rozczarowaniem.
Przyszli: Damian Bąk (Łabędzie), Paweł Godlewski (MR Geodezja), Paweł Gołaszewski (ostatnio w Tigerze)
Odeszli: Rafał Kudrzycki (MR Geodezja), Patryk Maliszewski (Klimag), Łukasz Flak (AbyDoPrzodu), Mateusz Gawłowski, Łukasz Godlewski (obydwaj bez drużyny)
GATO FS
Ostatni akapit przeznaczamy dla debiutującego w Nocnej Lidze Gato. Dostawaliśmy pytania, jak to się stało, że ten zespół znalazł się od razu tak wysoko. Efekt domina zapoczątkowała rezygnacja Propertiki. Mieliśmy więc jedno miejsce do obsadzenia w elicie, a z 2. ligi nikogo nie daliśmy rady namówić. Stało się więc jasne, że będziemy musieli poszukać kogoś z zewnątrz. No i dostaliśmy zgłoszenie, że ktoś jest chętny grać w 1. lidze. Umówiliśmy chłopakom sparing i chociaż ich entuzjazm na grę w elicie trochę opadł z racji na panujące u nas zasady (są przyzwyczajeni do zasad typowo futsalowych), to ostatecznie Gato zdecydowało się podjąć wyzwanie. I jesteśmy przekonani, że sobie tutaj poradzą. Widać, że posiadają dużą wiedzę taktyczną, każdy wie, co ma robić, i chociaż możliwość grania z bramkarzem do bólu, będzie stanowiła dla nich naukę, to szybko powinni ten temat ogarnąć. Chyba każdy ma świadomość, że ekipy zza wschodniej granicy potrafią grać świetnie na hali, dobrze odnajdują się na małej przestrzeni i dlatego o przyszłość FC Gato w NLH jesteśmy spokojni.
Przyszli: sami nowi zawodnicy
OFFSIDE
Długo czekaliśmy na skład Offsidu, tylko po to, by dowiedzieć się, że... nic się nie zmieniło. Z drużyny odszedł jedynie zawodnik, który w poprzednim sezonie zagrał awaryjnie jeden mecz. Paweł Bula nie ustaje jednak w próbach wzmocnienia ekipy i ponownie próbuje namówić do gry Adama Pazio. Adam znalazł się na liście zawodników już rok temu, ale ani razu nie pojawił się w Zielonce. Podobna sytuacja dotyczy Konrada Budka – niegdyś kluczowego gracza Offsidu, którego drogi z drużyną jednak się rozeszły. Jest za to szansa, że Damian Gałązka będzie mógł częściej uczestniczyć w meczach. Niedawno przeprowadził się w okolice Wyszkowa, co znacznie skraca jego drogę na ligowe boiska. Jak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże.
Przyszli: nikt
Odeszli: Damian Jarzębski (bez drużyny)
Składy wszystkich zespołów 1. ligi zostały uzupełnione. Warto jednak pamiętać, że jeśli przy niektórych zawodnikach widnieje informacja "bez drużyny", może to oznaczać, że ich ostateczna przynależność klubowa nie jest nam jeszcze znana. Nie dysponujemy bowiem składami wszystkich ekip z wyższych lig. Jeśli pojawią się istotne informacje, niezwłocznie wprowadzimy zmiany w artykule.