fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Drużyna tygodnia - 6.kolejka
Tylko kilku zawodnikom udało się utrzymać miejsce w drużynie tygodnia. Ale to wcale nie jest proste, zwłaszcza że staramy się doceniać coraz to nowszych graczy.
Nasze notowanie zaczynamy tradycyjnie od 1. ligi. W bramce mamy Bartka Gwoździa, który świetnie zaaklimatyzował się w Kartonacie, ale po bramkarzu tej klasy niczego innego się nie spodziewaliśmy. Dalej mamy Daniela Matwiejczyka, który przeciwko AGD rządził i dzielił na boisku. Bardzo podobał nam się też występ Daniela Sulicha z Auto-Delux, a jego gol w starciu z AbyDoPrzodu pozwolił jeszcze bardziej uwierzyć drużynie z Kobyłki, że urzędujący mistrz jest do pokonania. Z kolei w ataku mamy Krystiana Gałązkę, autora dwóch niesamowicie ważnych trafień dla Gold Dentu z Gato, a obok niego wskoczył Marcin Kur, wyręczając Karola Sochockiego w zdobywaniu bramek dla Kartonatu, mając udział przy każdym golu swojej ekipy w rywalizacji z Al-Marem.
Idziemy szczebel niżej. Na pozycji bramkarza nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że najlepszy był Tomek Kalinowski, autor choćby dwóch bramek w starciu z Setą. Nie sposób było też nie docenić wygranej Everestu z Tubą, a dobry mecz zaakcentowany pięknym golem zdobył Yosyf Manucharian. Po raz drugi z rzędu w TOP 5 znalazł się z kolei Paweł Głuszek, choćby za fantastyczną interwencję na linii bramkowej w finałowych fragmentach spotkania z Góralami. Co do napastników, to tutaj miejsce zarezerwowaliśmy Tadkowi Epszteinowi, który właśnie zdobył swojego pierwszego gola w NLH, a obok niego mamy Bartka Gołasiewicza, którego wszechobecność i zaangażowanie przyczyniły się do wygranej Burgerów nad Ferajną.
W 3. lidze drugie z rzędu zwycięstwo odniosła Adrenalina. Swój udział miał w tym bramkarz Adam Kuryś, który dobrze bronił, ale też fajnie wznawiał grę rękami, a tuż przed nim mamy Antka Jemioła, który udowadnia, że jeśli spędza na parkiecie więcej czasu, to można na niego liczyć. Swój zdecydowanie najlepszy mecz w tym sezonie zanotował z kolei Patryk Maliszewski. Liczyliśmy na to i w trudnym starciu przeciwko Handyman ten gracz wreszcie przypomniał o swojej jakości. A kto z przodu? Duet ukraińsko-polski, czyli Volodymyr Hrydovyi i Adrian Ciepliński. Pierwszego przedstawiać specjalnie nie trzeba, a drugi miał swój dzień w rywalizacji z Bad Boys, ładując chłopakom z Ostrówka trzy gole.
W 4. lidze nie zmienia się jedno – nie może tutaj zabraknąć przedstawicieli Faludży. Ale nic dziwnego, lider robi swoje, a w 6. kolejce pokonał Byczki. Początek tego meczu nie był udany dla Marcina Komorowskiego, jednak potem bramkarz ekipy z Falenicy pokazał klasę. Podobnie jak kapitan tej drużyny Kamil Lubański, ładując skuteczne bomby z dystansu. Trochę z konieczności w obronie postawiliśmy Arka Pisarka, natomiast ten gracz, ze swoim zaangażowaniem, spokojnie mógłby zagrać na każdej pozycji. Pierwszą linię obsadziliśmy natomiast Szymonem Darkowskim, bohaterem starcia WKSu z Semolą oraz Norbertem Grzymałą, który kontynuuje swoją świetną dyspozycję strzelecką.

No i jesteśmy już na końcu naszej podróży. W 5. lidze bezapelacyjnie najlepsze zawody na bramce rozegrał Alek Prządka. Styczeń to nie był jego miesiąc, jednak w spotkaniu, gdzie trzy punkty były realne, spisał się perfekcyjnie. Dobre 40 minut ma również za sobą Krzysiek Włodarski. Alpha Omega nie miała z nim łatwo, trudno go było ominąć, a dodatkowo zaliczył dwa bardzo ważne trafienia. Podobną laurkę możemy wystawić Adrianowi Rozbickiemu. W Ekipie są zawodnicy, którzy grają na fortepianie i ci, którzy go noszą, i chociaż Adrian jest w tej drugiej grupie, to ze swojej roboty wywiązuje się fantastycznie. Aż 4 gole w meczu z Realem Varsovia zanotował za to Jacek Bieniaszewski. Czego by nie kopnął w stronę bramki, to wpadało do siatki. Mniej goli strzelił Adam Koziara, ale jedno ładne trafienie z rzutu wolnego oraz wiele dobrych decyzji spowodowało, że również zdecydowaliśmy się go umieścić w TOP 5.
Wszystkim wybranym serdecznie gratulujemy! W profilach indywidualnych już pojawiła się informacja, że zostaliście wybrani do TOP 5. A kolejne notowanie za tydzień!