Kontrowersje kolejki - odc.8

W tym momencie żyjemy głównie kluczowymi rozstrzygnięciami na poszczególnych poziomach, ale warto cofnąć się na chwilę do poprzedniej kolejki.

Kontrowersji w 8. serii gier nie było zbyt wiele, choć w kilku sytuacjach mieliśmy inne zdanie niż sędziowie. Być może, gdyby arbitrzy mieli możliwość obejrzenia tych zdarzeń na VAR-ze, zdecydowaliby się na zmianę swoich decyzji. Trzeba jednak mieć na uwadze, że oni znają przepisy, a my oceniamy wszystko głównie na zasadzie: „tak nam się wydaje”.

Pamiętajcie, że oglądając magazyn na YT, możecie sobie konkretny moment dodatkowo zwolnić, najeżdżając na kołowrotek i wybierając odpowiednią wartość z menu "Szybkość". Przypominamy, że możecie nam też podsyłać fragmenty, które chcecie, by znalazły się w materiale. Ułatwi nam to pracę, a jednocześnie pozwoli rozwiać Wasze wątpliwości dotyczące stykowych sytuacji.

1 sytuacja: TG Sokół - Piłkarzyki: czy był faul w polu karnym?

Pierwsza sytuacja nie była łatwa do oceny, ale wydaje się, że sędzia powinien odgwizdać rzut karny. Owszem, obrońca trafił w piłkę, ale jednocześnie "zabrał" ze sobą napastnika, który wciąż miał możliwość dalszej gry. Trochę przypomina to sytuację ze spotkania Gold-Dent – Kartonat. Sędzia mógł się tu pokusić o użycie gwizdka.

2 sytuacja: Las Vegas - Everest: czy rzut karny to słuszna decyzja?

W tym przypadku oceniamy, że arbiter podjął zbyt pochopną decyzję. Widać wyraźnie, że to napastnik inicjuje kontakt – praktycznie sam "wskakuje" w bramkarza, który już zajął pozycję obronną. Jesteśmy przekonani, że zawodnik Las Vegas, gdyby chciał, mógł uniknąć tego starcia, ale celowo go poszukał, by dać sędziemu do myślenia. Naszym zdaniem rzutu karnego tutaj nie powinno być.

3 sytuacja: Mocna Ekipa - Semola: czy napastnik faulował bramkarza?

Ciekawe zdarzenie, które na pierwszy rzut oka wyglądało na czystą grę zawodnika Mocnej Ekipy. Bramkarz Semoli tracił kontrolę nad piłką – i chyba także nad własną równowagą – a gwizdek sędziego tak naprawdę go uratował. Według nas spokojnie można było tego gola uznać.

4 sytuacja: AbyDoPrzodu - Łabędzie: gdzie nastąpił kontakt piłki z ręką?

Piotrek Koza może mówić o wielkim szczęściu. Bramkarz AbyDoPrzodu ewidentnie zagrał ręką poza polem karnym i gdyby był VAR, skończyłoby się to przynajmniej żółtą kartką. Kluczowe byłoby tu ustalenie, czy piłka zmierzała w światło bramki – jeśli tak, należała się nawet czerwona kartka. W każdym razie sama decyzja o puszczeniu gry była błędna.

5 sytuacja: Auto-Delux - Gato FS: czy sędziowie powinni pokazać czerwoną kartkę?

Na koniec sytuacja, która początkowo wydawała się niegroźna, ale miała fatalne skutki – zawodnik Gato nie dokończył meczu i do dziś odczuwa konsekwencje tego zagrania. Według nas Paweł Bartochowski nie miał zamiaru zrobić krzywdy rywalowi, ale jego interwencja była całkowicie bezmyślna. Dlaczego sędziowie przyznali tylko rzut wolny? Przynajmniej żółta kartka była tutaj obowiązkowa. Co do czerwonej, to nie bylibyśmy aż tak rygorystyczni, zwłaszcza że sami gracze Gato nie protestowali, traktując to jako zwykłe przewinienie.

A jak Wy widzicie powyższe zdarzenia? Chętnie poznamy Wasze zdanie. Możecie korzystać z modułu komentarzy, jak również opisać co myślicie na naszym Facebooku, gdzie materiał video również został zamieszczony - TUTAJ.