fot. © www.nocnaligahalowa.pl

Al-Mar zdobywcą Pucharu Ligi!

3 marca 2025, 02:32  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Marcin Rychta i spółka odreagowali ligowe niepowodzenia! Ekipa z Wołomina pokonała w wielkim finale Burgery Nocą 1:0 i pozostawiła w pokonanym polu 49 zespołów!

Gdy w półfinałach Pucharu Ligi znalazły się Wesoła oraz Offside i to po różnych stronach drabinki, wiele wskazywało na to, że to właśnie mistrz i wicemistrz 1. ligi powalczą o złoto. Los jednak bywa przewrotny – ostatecznie to ich półfinałowi rywale zameldowali się w decydującej potyczce.

Al-Mar do tego momentu radził sobie znakomicie. W 1/8 finału zrewanżował się Gencjanie za porażkę w grupie, wygrywając 5:0, a następnie wypunktował 3:0 AGD Marking. W półfinałowym starciu z Offsidem miał swoje okazje, a nawet przewagę jednego zawodnika, ale rywale również mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się w serii rzutów karnych, gdzie kluczowa okazała się interwencja Pawła Wysockiego po strzale Dawida Gajewskiego. Potem celny strzał zaliczył Paweł Godlewski i Al-Mar mógł w spokoju przygotowywać się do najważniejszego spotkania.

Droga Burgerów Nocą do finału była bardziej wymagająca. Już w pierwszym meczu z Gold-Dentem wydawało się, że ich przygoda może się szybko zakończyć, bo rywale prezentowali się lepiej. Nie potrafili jednak wykorzystać swoich szans, a w rzutach karnych to gracze Burgerów zachowali więcej zimnej krwi. W ćwierćfinale przyszli pierwszoligowcy uporali się z Auto-Delux, ale w półfinale czekało ich wyzwanie w postaci Wesołej. Faworyci mieli znaczną przewagę i wiele okazji bramkowych, lecz Burgerów ratowała opatrzność oraz świetnie dysponowany Paweł Wojciechowski. A gdy do końca meczu pozostawała minuta i trzydzieści sekund, mistrzowie 2. ligi niespodziewanie zadali decydujący cios – po dośrodkowaniu Piotra Jankowskiego z rzutu rożnego w pole karne wbiegł Bartek Gołasiewicz i płaskim strzałem pokonał Bartka Gwoździa. Wesoła sugerowała, że piłka nie była dokładnie ustawiona w narożniku, ale sędziowie nie mieli podstaw do zmiany decyzji. Mistrzowie NLH w końcówce rzucili wszystko na jedną kartę, wcisnęli Burgerów we własne pole karne, a niemal w ostatniej sekundzie Karol Bienias trafił w słupek. Wynik nie uległ jednak zmianie i w ten sposób zaskakujący skład wielkiego finału stał się rzeczywistością. Porażka Wesołej storpedowała jej marzenia o podwójnej koronie i zapisaniu się złotymi zgłoskami w historii rozgrywek.

Decydująca potyczka była prawdziwą piłkarską partią szachów – każdy zdawał sobie sprawę, że jeden błąd może przesądzić o losach spotkania. Gdy wydawało się, że dojdzie do rzutów karnych, na minutę przed końcem błysnął Patryk Czajka. W sobie tylko znany sposób ograł kilku rywali, kapitalnie dograł do Damiana Bąka, a ten pokonał Pawła Wojciechowskiego. Mimo ambitnej walki Burgerów, rezultat swojej postaci nie zmienił, a to oznaczało, że AL-MAR ZOSTAŁ TRIUMFATOREM PUCHARU LIGI W SEZONIE 2024/25! Brawo! Dla Marcina Rychty sam triumf jest na pewno najważniejszym aspektem, ale zgodnie z tradycją Al-Mar w przyszłym sezonie wystąpi w Nocnej Lidze Halowej za połowę wpisowego.

Nie da się ukryć, iż absolutnym bohaterem turnieju był Patryk Czajka – nie tylko został królem strzelców, zdecydowanie dystansując konkurencję, ale też każdej defensywie sprawiał ogromne problemy. Ten gracz nie dał nam wyjścia i to właśnie do niego trafiła statuetka dla najlepszego zawodnika. Z kolei najlepszym bramkarzem wybraliśmy Pawła Wojciechowskiego, głównie za występ w półfinale przeciwko Wesołej, choć przez cały turniej prezentował najwyższy poziom.

najlepsi

I tak zakończyła się 18. edycja Nocnej Ligi. Organizacja Pucharu tuż po oficjalnym zakończeniu sezonu okazała się strzałem w dziesiątkę – na trybunach pojawiło się wielu kibiców, a transmisja cieszyła się dużym zainteresowaniem. No właśnie - kto nie miał okazji obejrzeć meczów na żywo, może nadrobić to w dowolnym momencie.

Na koniec jeszcze raz gratulacje dla Al-Maru, ale także dla Burgerów, którzy również odebrali pamiątkowy puchar i medale. Rewanż nastąpi już w 1. lidze, gdzie obie drużyny spotkają się w przyszłym sezonie. Dziękujemy też wszystkim pozostałym zespołom za niedzielne emocje. I choć 18. edycja dobiegła końca, my wciąż mamy przed sobą wiele pracy – opisy meczów 5. ligi, interwencja miesiąca i sezonu, bramka sezonu, pudło sezonu, zdjęcia z zakończenia oraz odpowiedzi na Wasze ankiety - to wszystko wciąż widnieje w naszym planie. Dlatego jeszcze przez najbliższy tydzień warto śledzić nas regularnie!

Komentarze użytkowników: