fot. © www.nocnaligahalowa.pl

4. liga gotowa do gry! Tu każdy może namieszać.

28 listopada 2025, 22:42  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Faworytów jest więcej niż miejsc na podium – tak w skrócie można podsumować to, co może wydarzyć się na czwartym poziomie rozgrywkowym. Ale czy w jakikolwiek sposób nas to martwi? Wręcz przeciwnie.

Poniedziałkowe wieczory od lat kojarzą nam się świetnie: wysoka frekwencja na transmisjach, dobre mecze, wyrównany poziom. Wszystko wskazuje na to, że tym razem nie będzie inaczej. Tutaj nawet 6–7 zespołów ma realne argumenty, by walczyć o medale. Mocne wydają się Byczki, niespodzianką in plus może być FC Pobudka, a Probram czy Lema również nie zamierzają nikomu niczego oddawać za darmo. A przecież ktoś musi też spaść ;)

Będzie się działo – tego możemy być pewni. A teraz poznajmy wszystkich uczestników 4. ligi.

HANDYMAN POŚWIĘTNE

Hendymeni w poprzednim sezonie wcale nie odstawali poziomem od reszty stawki w 3. lidze, ale mimo to przyszło pogodzić im się ze spadkiem. To musiało wywołać spore zmiany - a nawet powiedzielibyśmy, że bardzo duże. Nie wszystkie odejścia były jednak zaplanowane. W przypadku Patryka Wieczorka czy Ernesta Ludwiniaka sprawę przesądziły kontuzje, która na dłużej wykluczyły ich z gry. Z drugiej strony Krzysiek Smolik skorzystał na tym, że do rozgrywek nie zgłosiła się Ekipa i wyciągnął z niej kilku zawodników, którzy powinni od razu zrobić różnicę. Z takim zastrzykiem jakości Hendymeni z pewnością będą celować w szybki powrót do 3. ligi - najlepiej już w pierwszym podejściu.

Przyszli: Daniel Gąsiorowski, Krystian Kurek (obydwaj Ekipa), Piotr Kielczyk, Mariusz Godlewski (obydwaj powrót do drużyny), Kacper Kałuski, Franek Kucharski (nowi zawodnicy)

Odeszli: Kuba Koszewski (Las Vegas Parano), Bartek Jankowski, Sebastian Laskowski, Ernest Ludwiniak, Łukasz Pokrzywnicki, Łukasz Pasik, Bartek Kaczmarek, Patryk Wieczorek, Mateusz Wróbel (wszyscy bez drużyny)

 


KS PROBRAM24

W Probramie też sporo się wydarzyło – przede wszystkim zmienił się człowiek odpowiedzialny za zespół. Kamil Zbrzeźniak skupił się na drużynie 11-osobowej, a sekcję halówkową oddał pod opiekę Bartkowi Gorczyńskiemu. W nagrodę Bartek… wyrzucił Kamila ze składu ;) A tak już na poważnie – wszystko wskazuje na to, że Probram może być silniejszy niż w poprzednim sezonie. Najlepsi zostali, do tego doszło kilku naprawdę wartościowych graczy i trudno wyobrazić sobie, by przy takim zestawieniu ten zespół nie miał ponownie bić się o najwyższe cele. Choć trzeba przyznać, że poukładanie drużyny pełnej dobrych zawodników, zwłaszcza gdy kadra liczy blisko 30 osób, również będzie sporym wyzwaniem.

Przyszli: Bartek Ciok (Real Varsovia), Kacper Wierciński (Klimag Klimatyzacje), Sebastian Wronka (ostatnio w Kartonacie), Mateusz Wiśniewski, Paweł Gołędowski (obydwaj ostatnio w AutoSzybach), Łukasz Kielczyk, Oliwier Gawiński (obydwaj powrót do drużyny), Patryk Rychta, Jakub Waś, Bartek Piwko (wszyscy nowi)

Odeszli: Krzysztof Kunowski (MR Geodezja), Konrad Bulik, Serhii Leno, Kamil Zbrzeźniak, Robert Wojtyra (wszyscy bez drużyny)

 


SEMOLA

Obrazek z ostatniego meczu poprzedniego sezonu, kiedy Krzysiek Jędrasik powiedział nam, że to „koniec Semoli”, wciąż mamy przed oczami. Wiedzieliśmy jednak, że po ostygnięciu emocji jest szansa, że zmieni zdanie. I na całe szczęście tak się stało. Semola zostaje w strukturach NLH, kapitan zrobił kilka korekt i ponownie podejmie próbę podboju 4. ligi. Semola zawsze słynęła z solidności, a teraz ma dodatkowo dysponować nowym bramkarzem. Jeśli więc powracający w pole Krzysiek dobrze poukłada defensywę, zespół z Ursusa ponownie może okazać się twardym orzechem do zgryzienia dla każdego. Z kolei w ofensywie trzeba będzie załatać dziurę po Patryku Szrajderze, który regularnie dostarczał drużynie bramek. Ciekawe, czy znajdzie się ktoś, kto szybko zdoła wejść w buty tego zawodnika.

Przyszli: Maciej Moszczyński (kiedyś w Samych Konkretach), Bartosz Wałachowski, Mateusz Jankowski, Mateusz Lisowski, Tomasz Matysiak (wszyscy nowi)

Odeszli: Adam Kubajek, Kazimierz Grotte (obaj Gang Mapeta), Patryk Szrajder (bez drużyny)

 


GANG MAPETA

Gang Mapeta debiutuje w naszych rozgrywkach. To drużyna złożona głównie z zawodników KS Glinianki, występującej w A-Klasie. Początkowo chcieli grać w 3. lidze, ale naszym zdaniem jak na start – 4. będzie idealna. Kapitanem jest Kazik Grotte, który w poprzednich sezonach zdobył kilka ładnych bramek dla Semoli. Z tego względu ich bezpośredni mecz będzie pewnie jednym z najbardziej wyczekiwanych spotkań przez zawodników obu ekip. Patrząc jednak szerzej – Gang zapowiada się na zespół bardzo dobrze wyważony. Widzieliśmy ich przecież podczas Pucharu Ligi rok temu i jeśli aklimatyzacja na zielonkowskim parkiecie pójdzie sprawnie, powinni od początku kręcić się w ścisłej czołówce.

Przyszli z innych drużyn: Adam Kubajek, Kazimierz Grotte (obaj Semola). Reszta – nowi.

 


BYCZKI STARE BABICE

Ilekroć zapowiadamy nowy sezon w wykonaniu Byczków, musimy wspomnieć o niedosycie, który towarzyszył poprzedniemu. Tak będzie i tym razem – miało być bardzo dobrze, wyszło „tak sobie”. Nie zapominajmy jednak, że przez długi czas grali bez Krystiana Tymendorfa. Teraz, biorąc pod uwagę, że dwie mocne ekipy uciekły ligę wyżej, naprawdę mogą się stworzyć warunki sprzyjające walce o awans. Cieszymy się również, że po rozpadzie Jogi Finito pod skrzydła Byczków trafił Maciek Banasek - bo to oznacza, że w 4. lidze zobaczymy kilka naprawdę efektownych bramek. Trzymamy jednak kciuki, by to nie był jedyny element, z którego Byczki zapamiętamy z 19. edycji.

Przyszli: Maciej Banasek (Joga Finito), Dawid Baraniecki (nowy)

Odeszli: nikt

 


MYDLARZE

Jeśli faktycznie piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami, to Gabriel Skiba w piłkarskim piekle smażyłby się już od dawna ;) Ile razy zapowiadał, że „to już TEN sezon”, nie sposób policzyć. Co roku wymienia zawodników, dokłada nowych, potem wraca do starych… Zwykle wystarcza to, by wygrać jeden ważny mecz, ale poza tym – niestety klapa. Tym razem jednak doszło do naprawdę mocnych przetasowań. Brak Maksa Ćwika czy Patryka Tyki to dla fanów Mydlarzy prawdziwy szok. Obstawiamy, że obaj jeszcze w grudniu mogą wrócić, choć paradoksalnie wolelibyśmy się mylić. Niech wreszcie Mydlarze coś ugrają, bo choćby ze względu na staż w rozgrywkach i chęci, to im się po prostu należy! ;)

Przyszli: Daniel Głowacki, Radek Rosiński (obaj kiedyś w Squadrze), Piotr Romanik (powrót do drużyny), Marcin Choszcz, Kacper Stępkowski (obaj nowi)

Odeszli: Maks Ćwik, Mateusz Jakubowski, Patryk Tyka, Marcin Lewandowski (wszyscy bez drużyny)

 


LEMA LOGISTIC

W Lemie Logistic zmian z kolei niewiele, co wielkim zaskoczeniem nie jest. Logistycy od lat mają stabilny skład i choć lubią wygrywać, to nie za cenę dobierania przypadkowych zawodników. Warto jednak odnotować ważną rzecz, czyli zmianę kapitana – funkcję tę przejął od Kacpra Piątkowskiego Darek Piotrowicz. Pod wodzą Kacpra Lema była bardzo trudnym przeciwnikiem, choć ostatni sezon to wyraźny spadek formy. Może ta zmiana tchnie w drużynę nową energię, tym bardziej że to właśnie Kacper zawsze wyglądał na zawodnika, który ciągnął ten projekt najmocniej. Teraz będzie mógł skupić się wyłącznie na grze, a pierwsze kolejki pokażą nam, czy stara, dobra Lema rzeczywiście wróciła.

Przyszli: Kuba Kostrzewa (Alpha Omega), Damian Mogielnicki (kiedyś Burgery Nocą)

Odeszli: Radek Gajewski (AGD Marking)

 


ALPHA OMEGA

A co słychać u drugiej ekipy z Radzymina? Alpha Omega dość niespodziewanie znalazła się w 4. lidze – przypomnijmy, że w 5. zajęli trzecie miejsce, ale po wycofaniu jednej z ekip Sebastian Giera uznał: „czemu nie?”. W 5. lidze już byli, więc czas sprawdzić się poziom wyżej. Tyle że to może być dla nich bardzo wymagający sezon. Odeszło kilku naprawdę dobrych zawodników, zwłaszcza ofensywnych, i trudno wskazać, kto ma wspierać Patryka Drużkowskiego w zdobywaniu goli. A 4. liga to już nie przelewki – tu każdy mecz to bitwa. Ligę niżej bywały spacery, tutaj spacerki się nie zdarzają. Naszym zdaniem każdy zdobyty punkt może być dla nich na wagę złota. Jednak nie w kwestii kolejnego awansu, a - niestety - utrzymania.

Przyszli: Paweł Wilkowski, Kacper Klimkiewicz, Damian Boryczko, Mateusz Krysiak (wszyscy nowi)

Odeszli: Kuba Kostrzewa (Lema Logistic), Mateusz Kostecki, Bartek Stelmach, Kuba Sotomski, Daniel Giera, Paweł Rolka (wszyscy bez drużyny)

 


TG SOKÓŁ

TG Sokół to kolejny beniaminek 4. ligi, choć w przeciwieństwie do Alpha Omegi – awansowany w pełni sportowo, po zdobyciu wicemistrzostwa 5. ligi. Jednak i ich może czekać twarde lądowanie. Skład, jaki dostaliśmy od Kamila Książka, wygląda dość skromnie, a brakuje w nim kilku naprawdę ważnych postaci, z kapitanem na czele. To, czego może zabraknąć tej ekipie w pierwszej kolejności, to intensywności. Kadra jest wąska, zawodnicy młodzi i obawiamy się, że fizyczność tej ligi może ich momentami przytłoczyć. Przewidujemy, że w wielu meczach będą równorzędnym rywalem dla najlepszych, ale tylko do pewnego momentu. Później wspomniane wczesniej kwestie zrobią swoje. I nawet siła oraz spokój Jakuba Obsowskiego mogą okazać się niewystarczające.

Przyszli: Wiktor Starbała (powrót do drużyny), Bruno Jędrej, Karol Osuchowski (obydwaj nowi)

Odeszli: Kamil Książek (kontuzja), Paweł Baran, Krzysztof Włodarski, Rafał Dębek (wszyscy bez drużyny)

 


FC POBUDKA

Na koniec zostawiliśmy sobie zupełnie nowy projekt. FC Pobudka to pomysł Łukasza Świstaka, który po latach gry w Joga Finito uznał, że czas na zmiany i postanowił stworzyć drużynę opartą wyłącznie na kolegach z pracy. Sam nie wie, czy to wypali – jeśli nie, to pewnie wróci do starych znajomych z Jogi. My jednak kojarzymy kilka nazwisk z listy, którą nam przesłał, i wiemy, że to naprawdę solidni zawodnicy. Choćby Sebastian Ignacak. Kluczem będą chęci oraz regularność nowych graczy. Jeśli te dwa elementy zaskoczą, to popularny "Świchu" po latach zabawy w Nocnej Lidze – bo tak można określić wyniki jego drużyn – wreszcie może powalczyć o coś więcej niż tylko udział.

Przyszli z innych drużyn: Łukasz Świstak (Joga Finito). Reszta - nowi.

 

Składy wszystkich zespołów 4. ligi zostały uzupełnione. Warto jednak pamiętać, że jeśli przy niektórych zawodnikach widnieje informacja "bez drużyny", może to oznaczać, że ich ostateczna przynależność klubowa nie jest nam jeszcze znana. Nie dysponujemy bowiem składami wszystkich ekip z wyższych lig. Jeśli pojawią się istotne informacje, niezwłocznie wprowadzimy zmiany w artykule.

Komentarze użytkowników: