fot. © www.nocnaligahalowa.pl

Polska vs Ukraina: kto wygrał wyścig zbrojeń w 2. lidze?

3 grudnia 2025, 07:40  |  Kategoria: Ogólna  |  Źródło: inf.własna  |   dodał: roberto  |  komentarze:

Niewykluczone, że to właśnie nad drugą ligą spędziliśmy najwięcej czasu, jeśli chodzi o analizę i uzupełnianie składów. Prym wiodły ekipy z Ukrainy - tam działo się zdecydowanie najwięcej i to właśnie te drużyny nadały ton oknu transferowemu.

Rotacje są naturalną częścią piłkarskiego ekosystemu. Przynajmniej z takiego założenia wyszła część zespołów zaplecza elity, a mówiąc bardziej precyzyjnie – szczególnie drużyny zza naszej wschodniej granicy. Widać, że zależy im na dobrym wyniku, dlatego poczyniły solidne wzmocnienia, które mają je doprowadzić do końcowego sukcesu. W ekipach opartych głównie na polskich zawodnikach tych zmian było mniej, choć i tutaj nie zabrakło kilku ciekawych ruchów.

Jeśli jesteście ciekawi szczegółów, zapraszamy do naszego raportu.

 

TUBA JUNIORS

Tuba Juniors od wielu sezonów jest bardzo konserwatywna, jeśli chodzi o dobór nowych zawodników. Mówiąc wprost - nie dobiera ich wcale albo robi to niezwykle rzadko, zazwyczaj w trakcie sezonu. Teraz było podobnie. Paweł Długołęcki na tę chwilę nie chciał dopisywać do składu żadnego nowego gracza - i trzeba to docenić. Chłopaki dobrze czują się w swoim towarzystwie, nie potrzebują zmian na siłę, a skoro od lat są w czołówce rozgrywek, to najwyraźniej wychodzą z założenia, że skoro działa, to po co kombinować.

Przyszli: nikt

Odeszli: Kamil Osowski (Na Fantazji), Damian Wyrobek (Biancoverdi Zielonka)

 


KS SETA ZIELONKA

W Secie doszło do jednego, ale za to naprawdę dużego i niespodziewanego osłabienia. Mateusz Hopcia wypisał się z drużyny Czarka Szczepanka i przeniósł do Auto-Delux. Jego motywacji nie znamy – może nie pasował mu dzień rozgrywania meczów, może zdecydowało coś zupełnie innego, ale nie zmienia to faktu, że to poważna strata. W jego miejsce pojawił się Kamil Bereda, awizowany już kilka sezonów temu, tyle że do tej pory nie rozegrał nawet minuty. Oczywiście nie jest to zmiana „jeden do jednego”, bo mówimy o zupełnie innym profilu zawodnika, a poza tym Mateusz Hopcia jest tylko jeden. Mimo to Seta ma potencjał, żeby sobie poradzić nawet bez swojego lidera.

Przyszli: Daniel Balon (Newer Giw Ap), Kamil Bereda (ostatnio Team4fun)

Odeszli: Mateusz Hopcia (Auto-Delux)

 


FC EVEREST

Jeśli szukać zespołu, w którym zaszło absolutnie najwięcej zmian, to bez wahania wskazujemy na Everest. Blisko dziesięciu nowych zawodników dopisanych do kadry każe zastanawiać się, ilu z nich faktycznie będzie przyjeżdżało do Zielonki, a ilu zostało wpisanych na wszelki wypadek. Warto zwrócić uwagę na Vitaliiego Lisnychenkę, który ma za sobą grę w Ekstraklasie Futsalu. Kapitan Everestu zapowiada, że ten gracz będzie wpadał do Zielonki od czasu do czasu. Chętnie zobaczylibyśmy go w akcji. Cały ten ruch kadrowy każe zadać jedno pytanie: czy obawy Everestu przed grą w elicie były uzasadnione? Bo wydaje się, że przy takiej liczbie wzmocnień warto byłoby przynajmniej spróbować, z czym wiąże się Ekstraklasa Nocnej Ligi Halowej.

Przyszli: Valentyn Khomenko, Stepan Yanucho, Dmytro Kashuba, Bogdan Zaitsev, Vitalii Lisnychenko, Taras Korenha, Yevhenii Lavrynenko, Lev Lukashov, Stanislav Badetskiyi, Yurii Vovkotrub (wszyscy nowi)

Odeszli: Stanislau Piashko, Denys Kwiatkowski, Eduard Prokoshyn, Dzianis Zaitsau (wszyscy bez drużyny)

 


FSK KOLOS PRYLBYCHI

Również w Kolosie – kolejnej drużynie z Ukrainy – okno transferowe było otwarte szeroko. Ruslan Khudyk doskonale wiedział, że potrzeba uzupełnić kadrę, bo w minionym sezonie zbyt wiele zależało od wąskiej grupy zawodników. Pojawiło się więc wiele nowych twarzy, choć tym razem nie znamy żadnego z nich i trudno ocenić, jak duże to wzmocnienia. Ruslan zwykle jednak wie, co robi – i można spokojnie oczekiwać, że Kolos znowu będzie liczył się w walce o najwyższe cele.

Przyszli: Marjan Karhut, Oleh Hanuta, Nazar Rusiak, Andrii Pavelko, Orest Maiuk, Ivan Grabowski (wszyscy nowi)

Odeszli: Oleg Gevalo (bez drużyny)

 


WARSAW FIRE

„Kosmetyka” – tak można natomiast określić działania transferowe Tomka Janusa. Wśród nowych graczy jest jednak Michał Klaus, czyli zawodnik, który w barwach Gatty Zduńska Wola zdobył mistrzostwo Polski w futsalu i ma za sobą występy w reprezentacji narodowej. Nie wiemy jednak, czy to faktyczne wzmocnienie, czy raczej straszak na oponentów. Rok temu również w składzie Strażaków widniało głośne nazwisko, ale Paweł Giel zagrał tylko jeden mecz. Poczekajmy więc do inauguracji – wtedy dowiemy się, czym i kim konkretnie chce postraszyć rywali kapitan Warsaw Fire.

Przyszli: Kamil Wleciał (kiedyś Samych Konkretów), Piotr Domański, Michał Klaus, Tomasz Grzelak (wszyscy nowi)

Odeszli: Tadeusz Epsztein (bez drużyny)

 


GOAT LIFE SPORT

Zespół Kamila Kozłowskiego zanotował tylko jeden transfer wychodzący, ale za to bardzo jakościowy. Do drużyny dołączył Sebastian Sasin, ubiegłoroczny mistrz 5. ligi z Ekipą. To zawodnik, który potrafi uspokoić grę, lubi być przy piłce i wydaje nam się, że idealnie wkomponuje się w styl Goatsów. Zmiana w bramce – brak Kamila Przybysza – sugeruje z kolei, że między słupkami stanie Grzesiek Kowarski. To może oznaczać, że Goat Life Sport jeszcze częściej będą próbować gry z lotnym bramkarzem. Może w tym szaleństwie jest metoda?

Przyszli: Sebastian Sasin (Ekipa)

Odeszli: Jakub Jechna, Dawid Skwara, Mateusz Drobot, Kamil Przybysz (wszyscy bez drużyny)

 


TERNOVITSIA

A co słychać w Ternovitsii? Roman Shulzhenko długo zbierał się z wysłaniem ostatecznej kadry, ale gdy już to zrobił, głównie pozbył się „duchów”, czyli zawodników, którzy w tamtym sezonie nie rozegrali ani minuty. Są jednak także wzmocnienia. Większość nowych graczy znamy z Ligi Fanów i wiemy, że na boiskach na otwartej przestrzeni radzą sobie świetnie. Jak będzie na hali? Tego nie wiemy, ale jeśli będą regularnie przyjeżdżać, to mogą bardzo pomóc w sezonie, w którym Ternovitsia z pewnością będzie chciała powalczyć o awans do Ekstraklasy.

Przyszli: Danylo Artemenko, Dmytro Arterchuk, Maksym Kondarevych, Vitalik Yakovenko, Nazar Malinowski (wszyscy nowi)

Odeszli: Oleksandr Horbei (bez drużyny)

 


GÓRALE

Najbardziej niewzruszonym kapitanem w całej drugoligowej stawce jest bez wątpienia Marcin Lach. Po analizie poprzedniego sezonu stwierdził najwyraźniej, że wszystko działało jak należy – bo nikogo nie dopisał, ani nikomu nie podziękował. To trochę zaskakujące, bo część zawodników, na których miał opierać zespół, przyjeżdżała w ubiegłym sezonie rzadko. Liczymy, że teraz będzie inaczej, bo jeśli nie – w pewnym momencie trzeba będzie w panice szukać zastępstw. Górale celują w atak na elitę NLH, ale żeby o tym myśleć, muszą lepiej organizować się na mecze. Potencjał mają ogromny i zobaczymy, czy uda się przełożyć go na parkiet.

Przyszli: nikt

Odeszli: nikt

 


GATO FS

Gato nie zamierzało odstawać od swoich ukraińskich kolegów i również solidnie zamieszało w składzie. Odnosi się wrażenie, że ta drużyna nie ma większych dylematów – jeśli trzeba kogoś dopisać, to dopisują, a jeśli kogoś skreślić, to robią to bez sentymentów. Andrii Rosinski dokooptował aż sześciu nowych zawodników, choć nie będziemy udawać, że znamy ich poziom. Tak czy inaczej, Gato prawdopodobnie będzie grało głównie swoim dotychczasowym trzonem, bo piłkarsko prezentuje się bardzo dobrze, więc w ich przypadku wystarczy jeden, maksymalnie dwóch naprawdę dobrych nowych zawodników, żeby stać się poważnym kandydatem do złota.

Przyszli: Anton Dychenko, Oleksii Myronenko, Ivan Hulin, Kyrylo Vorobiov, Vladislav Bodrov, Siarhei Tsybulka (wszyscy nowi)

Odeszli: Siarhei Hvazdou, Aliaksei Latypau, Oleksii Ruzhynskyi, Dzmitry Kancheuski, Andrii Shyian (wszyscy bez drużyny)

 


FERAJNA UNITED

Czy nadszedł wreszcie czas, by Ferajna w końcu zasiadła przy stole, gdzie zapadają decyzje o tym, kto rozdaje karty i kto liczy się w walce o miejsca na podium? Nie można tego wykluczyć. Szkoda tylko, że w ich barwach nie zobaczymy Michała Gałązki, który nieraz ratował im skórę. Z jakichś powodów nie ma go na liście. W zamian pojawił się młody narybek – kilku zawodników z roczników 200X. Trudno powiedzieć, czy to opcje „na wszelki wypadek”, czy też świadome odmładzanie składu. Najważniejsze, że coś się dzieje w interesie, bo jak mawia klasyk: trudno tym samym składem osiągać w nieskończoność coraz lepsze wyniki. Świeży dopływ na pewno nie zaszkodzi.

Przyszli: Bartosz Kowalczyk, Karol Kowalski, Michał Kapełuś (wszyscy nowi)

Odeszli: Marcin Szaszkiewicz, Michał Gałązka (obaj bez drużyny)

 

Składy wszystkich zespołów 2. ligi zostały uzupełnione. Warto jednak pamiętać, że jeśli przy niektórych zawodnikach widnieje informacja "bez drużyny", może to oznaczać, że ich ostateczna przynależność klubowa nie jest nam jeszcze znana. Nie dysponujemy bowiem składami wszystkich ekip z wyższych lig. Jeśli pojawią się istotne informacje, niezwłocznie wprowadzimy zmiany w artykule.

Komentarze użytkowników: