fot. © www.nocnaligahalowa.pl
Maciek Pietrzyk typuje 2. kolejkę 1. ligi!
Nie podobały nam się Łabędzie na inaugurację NLH. O ile wcześniej potrafiliśmy ich pochwalić choćby za jedną dobrą połowę, tak ostatnio - jak mawia klasyk - nie było tutaj niczego.
Maciek Pietrzyk chyba również zdaje sobie sprawę, że poza udanym debiutem Kuby Piotrzkowicza niewiele w grze jego zespołu się zgadzało. Czy z AGD będzie lepiej? Łatwo na pewno nie będzie. Rywale są wybiegani, silni, a przede wszystkim bardzo zmotywowani, by zrehabilitować się za głupią porażkę z Kartonatem, w której zbyt łatwo wypuścili z rąk trzy punkty. To sprawia, że Łabędzie czeka trudne 40 minut, choć kto wie — może to właśnie będzie ich dzień?
Zapraszamy do lektury typów Maćka, któremu jednocześnie dziękujemy za szybką reakcję - pisał je jeszcze dziś w nocy. Ale wyszło naprawdę fajnie.

AGD Marking (5) - Łabędzie na Detoxie (8) (TYP MAĆKA - X2) (TYP ORGANIZATORA - 1)
W czwartkowy wieczór na pierwszy ogień 2. kolejki kibice zobaczą spotkanie pomiędzy AGD a moją ekipą, czyli Łabędziami. Z tego, co widziałem, AGD dysponuje młodym i „wybieganym” zespołem, który dodatkowo wzmocnił się przed startem ligi kilkoma ciekawymi graczami. Zeszły sezon zakończyli na solidnym 4. miejscu i ograli nas 1:4, ale w naszej ekipie również doszło do fajnych transferów, a do zdrowia wrócił Łukasz Świadek, który potrafi skutecznie zabezpieczyć drogę do bramki. Oglądałem końcówkę poprzedniego meczu AGD przeciwko Kartonatowi, w którym – mimo prowadzenia 2:0 – dali sobie wyrwać 3 punkty. To pokazuje, że w tej ekipie są jeszcze braki, które można wykorzystać. Liczę więc, że nasza drużyna pokaże lepszą jakość niż w premierowym meczu i wygramy to spotkanie, ale dla bezpieczeństwa podpieram się ewentualnym remisem.
Al-Mar (1) – Burgery Nocą (3) (TYP MAĆKA - 1) (TYP ORGANIZATORA - 2)
Drugie spotkanie to mecz Al-Maru przeciwko Burgerom. Ekipa Marcina Rychty właściwie w każdym sezonie pokazuje kawał solidnej piłki, w której wszystkie puzzle są doskonale poukładane. Każdy zawodnik wie, co ma robić, jak przesuwać, kiedy podejść wyżej pressingiem, a kiedy odpuścić i wrócić do bloku obronnego na własnej połowie. W tym roku kapitan Al-Maru najwyraźniej ponownie zarzucił swoje szerokie sieci skautingu i ściągnął kolejnych świetnych graczy – jak choćby Adriana Banaszka, który kiedyś grał u nas, czy Damiana Wasia z Gold-Dentu. W meczu z nami było widać, że nowe twarze nie miały problemu z wkomponowaniem się w drużynę. Możemy trochę pluć sobie w brodę, bo gdyby nie masa błędów, które popełniliśmy przy utracie goli, mecz mógł być bardziej wyrównany, ale uczciwie trzeba przyznać, że Al-Mar wyglądał od nas lepiej. O Burgerach nie mogę powiedzieć wiele, bo grałem przeciwko nim tylko raz – w Pucharze Ligi. Ich wygrana z Wesołą w 1. kolejce jasno jednak pokazuje, że to drużyna, która potrafi sprawić niespodziankę i musi mieć jakościowych zawodników. Myślę jednak, że finalnie Al-Mar, grając swoją poukładaną taktycznie piłkę, wypunktuje Burgery i zgarnie 3 punkty.
Gold-Dent (7) – Wesoła (6) (TYP MAĆKA - 2) (TYP ORGANIZATORA - 2)
Dentyści trafiają na Wesołą chyba w najgorszym możliwym momencie. Porażka Wesołej w 1. kolejce powinna sprawić, że ekipa Patryka Jacha będzie żądna udowodnienia, iż był to jedynie wypadek przy pracy, a oni nadal są drużyną, która ma być jednym z głównych kandydatów do tytułu. Z Wesołej odeszło kilku dobrych i znanych mi zawodników – jak choćby Mateusz Trąbiński, Damian Krzyżewski czy Daniel Gomulski, z którymi grałem swego czasu w KS Halinów – jednak zastąpienie ich Mateuszem Łysikiem czy Bartkiem Szulimem, będącym mega technicznym zawodnikiem Victorii Sulejówek, powoduje, że nie widzę tutaj spadku jakości względem poprzedniego sezonu, a może nawet jej zwiększenie. Gold-Dent jest więc dla mnie w tym meczu trochę skazany na pożarcie. Ich jedyną szansą jest skuteczna gra w obronie i liczenie na jakąś kontrę. Im dłużej będzie się utrzymywać wynik 0:0, tym lepiej dla Gold-Dentu, bo Wesoła zacznie się spieszyć i mogą popełnić jakiś błąd. Jeśli jednak ekipa Patryka Jacha wsadzi pierwszą bramkę już w premierowych 5–10 minutach meczu, to spotkanie może skończyć się dwucyfrowym wynikiem.
AbyDoPrzodu (2) - Kartonat (4) (TYP MAĆKA - 1) (TYP ORGANIZATORA - X)
Ostatni czwartkowy mecz to starcie AbyDoPrzodu z Kartonatem. "Aby" to bardzo ciekawy zespół, mający w swoich szeregach istny „monolit” na bramce w postaci Piotra Kozy oraz świetnych technicznie graczy, jak Kamil Melcher. Dodając do tego fakt, że udało im się ściągnąć Karola Sochockiego, ich potencjał ofensywny robi jeszcze większe wrażenie. Karol będzie miał tutaj dodatkowy smaczek – grając przeciwko byłej ekipie, pewnie będzie chciał pokazać, jaki diament opuścił ich szeregi. Myślę więc, że zgrana drużyna AbyDoPrzodu, mająca ten sam skład co rok temu i wzmocniona Karolem Sochockim, wygra ten mecz, mimo wysokiego morale zawodników Kartonatu po ostatniej wygranej. Faworyci to po prostu nie jest zespół, który pozwoli sobie na łatwą stratę punktów. Jak już wyjdą na prowadzenie, to go nie oddadzą aż do samego końca.
PS: Przypominamy o nakazie posiadania butów wyłącznie z płaską podeszwą!